Chdzi mi dokladnie o sciagniete do przodu łopatki.Wielu mlodych ludzi <"kozaki"> chodzi w ten sposob tzn. ze sciagnietymi barkami do przodu gdyz sprawia to zwykle wrazenie większej sylwetki.Jest to bardzo nie naturalne i smieszy mnie cos takiego.
Mam problem wlasnie z taka postawą nie jestem oczywiscie zgarbiony albo moje barki nie są skrajnie sciagnete do przodu.Jest to lekka wada postawy, ale jednak widoczne wg. mnie i przeszkadzająca mi.
Czy mozna to "naprawic" ?jesli tak to w jaki sposob?Jak cwicząc i ktore miesnie?<dodam ze rozciagam sie przed cwiczeniami i zwykle po wiec nie jest to wina nierozciagniecia klatki i "rozpietek"- tak mysle>
ciesz sie tym co masz - bo jak stracisz to -to poznasz ile było to warte