poparzenia

z racji tego iz nadeszlo lato i upaly wiele osob sie poparzy i spiecze. (tak jak ja teraz:/:) prosze was wiec o to byscie w tym temacie zamieszczali sprawdzone metody radzenia sobie z oparzeniami tego typu.
MOja metoda to:
po poparzeniu nasmarowac sie balsamem tonizujaca-ujedrniajacym. Po 30 minutach wetrzec w siebie pianke przeciw poparzeniowa(mozna kupic w kazdej aptece: koszt tego specyfiku to 18 zł) niech ta pianka posiedzi na ciele jakies 20 minut i wetrzec po tym w siebie 1 litr MASLANKI. TAK WLASNIE MASLANKI!! JEST SWIETNA I PRZECHODZI PO NIEJ SUCHOTA SKORY. uciazliwe pieczenie tez powinno przejsc. Stosowac ten przepis 3 razy dziennie a po 3-4 dniach powinno perzejsc!!.

sprawdzone sposoby to aplikowac kremy z odpowiednim dla siebie filtrem, odpowiednio często w przypadku siedzenia nad woda caly dzien
zeby do takiego poparzenia nie dopuscic

oska5 a możesz podać przykładowe nazwy i ceny(tanie a dobrejakiś kremów z filtrem zeby jak wejde do wody słońce nie łapało (nie paliło) i jakiegoś olejku z filtrem do opalania??

wystarcz wejść do super/hipermarketu, lub apteki i pooczytać informację na opakowaniach.

ja osobiście używam proudktów firmy DAX - jest ich dużo (każdy znajdzie coś dla siebie), są dobre (wg mnie) i niedrogie.

no własnie, jest tego duzo, jesli masz tendencje do poparzen to polecam kremy z filtrem Garniera, ja mam faktor 12, kosztowal 32 zł, ale z Garnierami jest tak ze im wiekszy faktor tym wiecej kosztuje, pewnie dlatego ze sa dobre. u mnie tez jest problem z kupnem wyzszego filtra niz 12 bo po prostu nigdzie nie ma, nie wiem czemu.
ja kolo domu opalam sie na przyspieszaczach opalania, np Soraya jest dobry ale... przyspieszacze to kremy na ktorych nie mozna opalac sie dlugo bo po prostu sie spalisz, nie tak mocno jakbys nic nie uzywał ale sie spalisz. Maja jakies filtry, ale łasnie "jakies" bo nie jest na nich napisane jakie sa wysokie i wiem ze mi np 3 godz na pelnym słoncu z takim przyspieszaczem wystarcza.
ja np na oboz sportowy jak pojade w lipcu to biore faktor 30..