Na dzisiejszej gali Ultimate Fight Night 5 będzie można zobaczyć walkę dwóch wspaniałych zawodników - dobrze znanego i poszukującego swojego miejsca na scenie MMA Andersona Silvy i bardzo szybko rozwijającej się młodej gwiazdy - Chrisa Lebena, odkrytego w show TUF.
Anderson Silva ma nadzieję, że kontrakt z UFC zakończy jego niekończącą się podróż po organizacjach takich jak Pride, Shooto i ostatnio Cage Rage.
"Jestem bardzo podekscytowany moim pierwszym występem w UFC" - powiedział Anderson MMAWeekly, "To od dawna było moje marzenie, nareszcie staje się rzeczywistością".
Silva ostatnie swoje walki toczył w klatce Cage Rage, także walka w Octagonie UFC powinien czuć się równie dobrze.
"Myślę, że jest między nimi duża różnica" - powiedział Anderson komentując walkę na ringu i w klatce, "Droga, po której się poruszasz w klatce jest zupełnie inna, niż w ringu"
Anderson doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w UFC dozwolone są łokcie, natomiast nie można używać kolan i kopnięć w parterze. Nie przejmuje się tym jednak zbytnio. Zapytany o to, czy zasady UFC zmienią jakoś sposób, w jaki będzie rozgrywał walkę, odpowiedział "Nie, niezbyt. Wraz z moim teamem opracowaliśmy strategię (na tę walkę), która bazuje na zasadach UFC".
Brazylijczyk bardzo cieszy się, że jego walkę obejrzy tam duża liczba amerykańskich fanów: "Myślę, że to doskonała okazja, aby pokazać fanom, kim jest Anderson Silva. Mam nadzieję, że będą bardzo usatysfakcjonowani moim występem".
Silva czuje, że walka z Lebenem będzie bardzo dobrym widowiskiem. Mówi także, że jego przeciwnik będzie musiał myśleć równie intensywnie, co używać pięści.
"Wiem, że jest twardym zawodnikiem, tak jak większość z UFC" - skomentował Brazylijczyk, "Czuję, że to będzie ekscytująca partia szachów. Mam nadzieję, że jest w tym dobry!"
Jeśli wszystko pójdzie po myśli Silvy w walce z Chrisem, to jego najbliższym celem będzie dodanie kolejnego pasa do swojej kolekcji: "Moim jedynym celem teraz jest ta walka. Dalszym celem mojej drużyny i moim jest zdobycie pasa i przywiezienie go do Brazylii".
Anderson zakończył rozmowę pozdrawiając rodzinę, sponsorów, swój team i wszystkich, którzy go wspierają. Wysłał także 'wiadomość' do swojego przeciwnika:
"Wiadomość do Chrisa... łatwo jest o mnie mówić, trudniej jest mnie pokonać. Do fanów... od dzisiaj miejcie pewność, że nie przegapicie żadnej mojej walki. Obiecuję, że będzie usatysfakcjonowani. Dziękuje Wam i niech Bóg Was błogosławi".
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.