Postanowiłem przez wakacje wogóle nie ćwiczyć klatki. Co dziennie co innego.
Poniedziałek - PLECY
sciąganie wyciągu do karku - 5 seri (progresja)
szrugsy - 5 seri
podciąganie sztangi do klaty 5 serii
Wtorek-biceps
uginanie ramion ze sztangą zwykłą - 5 serii 15/15/12/8/8
uginanie ramion ze stangą łamaną - 5 serii (po 12 powtórek)
uginanie ramion z hantlem ( uchwyt młotkowy) 5 serii - pierwsze 2 po 12 reszta do oporu
Środa- nogi
wspięcia na palcach - 5 serii
uginanie na maszynie w jedną i drugą stronę po pięć serii.
Czwartek - triceps
francuskie na łamanej 5 serii
prostowanie hantelki w podporze o ławkę 5 serii
wyciskanie w wąskim uchwycie 5 serii
piątek - barki
wyciskanie za karkiem - 5 serii
wyciskanie na barki - 5 serii
unoszenie stangielek bokiem - 5 serii
no i sobota niedziela odpoczywam. co ewentualnie zmienić czy dobry taki trening. Może jakieś uwagi prosze o wpisy