35-letni Joel "El Cepillo" Casamayor (33-3-1, 21 KO`s) zaraz po swoim piątkowym zwycięstwie nad Lamontem Pearsonem rzucił wyzwanie Diego "Chico" Corralesowi (40-3, 33 KO`s), czempionowi WBC i WBO wagi lekkiej, z którym w latach 2003-2004 stoczył jak dotąd dwie walki o tytuł (bilans:1-1).
"Corrales nie ma powodów by nie przyjąć wyzwania" - powiedział Kubańczyk. "Jego walka z Jose Luisem Castillo nie doszła do skutku i wiem, że teraz szuka dobrego przeciwnika. Dlaczego dotąd nie skontaktował się ze mną? Bo wie co się stanie, jeśli dojdzie do naszego kolejnego pojedynku. Dałem mu rewanż, a teraz on boi się zrobić to samo. Mówię więc: Diego, dość już tego uciekania przede mną. Ja dotąd przed nikim nie uciekałem, ale też już nie zamierzam nikogo gonić".
Casamayor potwierdził, że jeśli nie dojdzie do jego walki z Corralesem, gotów jest przejść do wyższej wagi (junior półśredniej lub nawet półśredniej), by skrzyżować rękawice z Ricky Hattonem lub Miguelem Cotto. "Spotkam się z którymkolwiek i gdziekolwiek. Spójrzcie na moją karierę. Walczyłem z wszystkimi, którzy byli na bokserskim szczycie mojej kategorii".
bokser.org