STACK HERBACIANY

Troszkę enigmatyczny tytuł, ale zgodny z zamierzeniem Autora (czyli mnie właśnie).

Będąc na redukcji w pracy popijam regularnie herbaty. Robię tak. Najpierw kupuję BioActivii PhuErh (czerwona) i GunPowder (zielona).
Do kubka daję torebkę z zieloną i zalewam gorącą wodą (ok 90C).
Po minucie wylewam wodę i wstępnie przygotowaną zieloną herbatę ponownie zalewam gorącą wodą. Dodaję torebkę czerwonej.
Gdy przestygnie, wypijam.
Wyjmuję zużytą czerwoną herbatę, wkładam nową czerwoną do czekającej w kubku zielonej (już raz użytej) i zalewam gorącą wodą.
Operacje powtarzam 3x.

I na koniec pytanie do ludzi którzy wiedzą co się robi o piątej. Czy mój sposób jest ok?

Zmieniony przez - Krzepki w dniu 2006-07-16 21:48:35

hmm Pewnie zaparzasz herbatę wg jakiejś chińskiej receptury i określonych zasad.

Ja parząc zieloną herbatę nigdy nie wylewam tej pierszej partii, bo ona najbardziej mi smakuje. A później zalewam dopóki ma jeszcze jakiś smak.

Jesteś pewny, że Twój szef nie przeczyta tego postu ?

http://www.fiveoclock.com.pl/g_rozwiniecie_tematu.php?idtemat=105

Co chcesz osiągnąc taką techniką ? Nie lepiej skupic się na jednym gatunku herbaty i na jednym sposobie parzenia ? W pewnych kręgach zlinczowano by Cię za to .

Parzę tak herbatę albowiem jeden z moich znajomych który zachęcił mnie do picia (jak to brzmi ), tak mi poradził. Niby podczas pierwszego parzenia wydzielają się jakieś niekorzystne związki.

Piję je jednocześnie, bo mam ograniczony czas pracy i pojemność brzucha.

Chętnie wysłucham porad bardziej doświadczonych herbatożłopów