www.rafalkobylarz.pl
Facebook: Rafał Kobylarz Fanpage
http://www.youtube.com/watch?v=gordky-oNLM
...
Napisał(a)
No młodzi do roboty
...
Napisał(a)
no i wreszcie i ja sie doczekalam odpowiedzi. Dobrze ze pojechałam w zeszlym roku do Konina, przynajmniej mam fotke z Zielenieckim
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
...
Napisał(a)
Moze Wojciech - Metrowiec wiec cos konkretnego i wzbudzi nadzieje
654 tank hunter batalion
...
Napisał(a)
A miało być tak pięknie - więcej zawodów, więcej sponsorów, więcej strongów w mediach, więcej kasy dla zawodników, możliwości startu dla nowych, druga liga strong man, strong man młodzieżowców. Teraz sie okazuje, że to były tylko puste słowa Dymka i Szymca, obietnice zupełnie bez pokrycia. Zrobili rewoltę, bo za Wołodki i Biernacika było im źle. Kilkanaście startów w kraju, dla najlepszych regularne starty za granicą, pokazy, stworzenie warunków do treningów - to wszystko było za mało, trzeba było zrobić bunt, rewoltę a pod parawanem pięknych słów i obietnic bez pokrycia kryły się chęci nahapania. Bo strong man to przecież biznes, tak to traktowali Panowie W i B, zarabiając na tym dobre pieniądze a przy okazji dając zarobić także zawodnikom. Szymiec sam przecież wspominał w wywiadach, że zanim zaczął startować w strongach to w nagrodę za zwycięstwo w jakiś zawodach kulturystycznych dostawał torby sportowe i szczotki do czyszczenia kibli.
Prawda jest taka, że na tym całym buncie stracili wszyscy, z tym, że w przypadku Szymca i Dymka ból jest mniejszy, bo oni chociaż zarobili parę złotych.
Ale tak to jest jeśli bierze się za coś, o czym nie ma się zielonego pojęcia. W biznesie zawsze trzeba mieć plan B, a tego buntownikom zabrakło. Wycofała się Warka, wycofał się TVN i strong man legł w gruzach. Założę się, że W i B by do tego nie dopuścili.
Przede wszystkim należało urozmaicić zawody, dać sporo nowych twarzy, nowe konkurencje, wymyśleć inną formułę zawodów.
Całkowitym błędem była rezygnacja z promocji strong mana. Kiedy o strongach było najgłośniej w mediach? Jak przyskrzynili Dymka. Za starych czasów sport było obecny nie tylko w TVN, ale też w TVP, TVN 24, krótkie informacje z zawodów czasami dawał nawet Polsat. Regularnie o strongach pisał super express, także Przegląd Sportowy, patronem federacji było Radio RMF FM. Zawodnicy zgłaszani byli do plebiscytów, organizowane były duże konferencje prasowe. W starej federacji był po prostu człowiek znający się na rzeczy, który robił temu dobre PR. Dymek z Szymcem zaniedbali tę dziedzinę kompletnie i stąd spadek zainteresowania strongami.
Za starych czasów było kilkanaście imprez Pucharu Polski relacjonowanych w TVN, cztery imprezy międzynarodowe transmitowane w TVN i Eurosporcie, sporo imprez mniejszych nietelewizyjnych, od groma pokazów.
A gdzie jesteśmy teraz? Gdzie będziemy jutro?
Czy na te pytania odpowiedzą nam Dymek i Szymiec - grabarze polskiego strong mana?
Prawda jest taka, że na tym całym buncie stracili wszyscy, z tym, że w przypadku Szymca i Dymka ból jest mniejszy, bo oni chociaż zarobili parę złotych.
Ale tak to jest jeśli bierze się za coś, o czym nie ma się zielonego pojęcia. W biznesie zawsze trzeba mieć plan B, a tego buntownikom zabrakło. Wycofała się Warka, wycofał się TVN i strong man legł w gruzach. Założę się, że W i B by do tego nie dopuścili.
Przede wszystkim należało urozmaicić zawody, dać sporo nowych twarzy, nowe konkurencje, wymyśleć inną formułę zawodów.
Całkowitym błędem była rezygnacja z promocji strong mana. Kiedy o strongach było najgłośniej w mediach? Jak przyskrzynili Dymka. Za starych czasów sport było obecny nie tylko w TVN, ale też w TVP, TVN 24, krótkie informacje z zawodów czasami dawał nawet Polsat. Regularnie o strongach pisał super express, także Przegląd Sportowy, patronem federacji było Radio RMF FM. Zawodnicy zgłaszani byli do plebiscytów, organizowane były duże konferencje prasowe. W starej federacji był po prostu człowiek znający się na rzeczy, który robił temu dobre PR. Dymek z Szymcem zaniedbali tę dziedzinę kompletnie i stąd spadek zainteresowania strongami.
Za starych czasów było kilkanaście imprez Pucharu Polski relacjonowanych w TVN, cztery imprezy międzynarodowe transmitowane w TVN i Eurosporcie, sporo imprez mniejszych nietelewizyjnych, od groma pokazów.
A gdzie jesteśmy teraz? Gdzie będziemy jutro?
Czy na te pytania odpowiedzą nam Dymek i Szymiec - grabarze polskiego strong mana?
biorą wszyscy, wpadają głupcy
...
Napisał(a)
zdecydowanie się z toba zgadzam, sądze że najlepszą rzeczą co mogliby teraz zrobić dwoj w/w panowie to starać sie o powrót pana W i B. Było źle? Może i nie było najlepiej. Ale teraz jest tragicznie. Chociaż i tak wierze w to ze ta dziedzina sportu się rozwinie, wierzmy napewno tak będzie!
www.rafalkobylarz.pl
Facebook: Rafał Kobylarz Fanpage
http://www.youtube.com/watch?v=gordky-oNLM
...
Napisał(a)
Zgadzam sie dobrze piszesz. Trzeba miec glowe do wszystkiego w takim biznesie zeby dobrze sie krecilo. Moze sie wszystko ulozy jak dawniej....
654 tank hunter batalion
...
Napisał(a)
zasady na swiecie sa takie same jak w treningu,by cos zyskac trzeba cos stracic.patrzac na kilkanascie ostatnich zawodow strongman w tvn,zaczelo wiac nuda.ci sami zawodnicy w roznych ustawieniach,te same konkurencje...masa powtorek,ktore juz zniechecaly do ogladania w kolko tyego samego.widzom to sie przejadlo.spadla ogladalnosc,final byl latwy do przewidzenia(pisalem kilka razy o tym w poprzednich postach)
organizacja zawodow byla dobra,sprzet do konkurencji jeden z lepszych w skali swiata...(wg mnie chyba najlepszy).
trzeba zainwestowac by czesciowo odzyskac popularnosc tego sportu,pomoga tez sukcesy w imprezach miedzynarodowych,ale mozna zapomniec o takim rozkwicie jak byl..
ktos to znow troche ruszy,nowa formula zawodow,nowe konkurencje,udzial jakiejsc gwiazdy sportu z innych dziedzin(wiadomo ,ze na mniejszych ciezarach),udzial jednego zawodnika z poza czoloewki,ktory przejdzie krotkie eliminacje(np 6 ochotnikow walczy o jedno miejsce udzialu w zawodach w zawodach(moza to byc strongmani amatorzy,kulturysci,ciezarowcy itp)
ale by to znow uruchomic potrzebni sa dobrzy sponsorzy i bardzo dobrzy biznesmani...
na swiecie strongman,po duzej popularnosci w latach 80',jest sportem raczej nizszowym.widac to np po zawodach w kalifornii,na sprzecie prawie zlomowym przystosowanych na dane zawody
zobaczymy co dalej bedzie sie dzialo.pogoda nad morzem znakomita a strongmanow brak...szkoda.
organizacja zawodow byla dobra,sprzet do konkurencji jeden z lepszych w skali swiata...(wg mnie chyba najlepszy).
trzeba zainwestowac by czesciowo odzyskac popularnosc tego sportu,pomoga tez sukcesy w imprezach miedzynarodowych,ale mozna zapomniec o takim rozkwicie jak byl..
ktos to znow troche ruszy,nowa formula zawodow,nowe konkurencje,udzial jakiejsc gwiazdy sportu z innych dziedzin(wiadomo ,ze na mniejszych ciezarach),udzial jednego zawodnika z poza czoloewki,ktory przejdzie krotkie eliminacje(np 6 ochotnikow walczy o jedno miejsce udzialu w zawodach w zawodach(moza to byc strongmani amatorzy,kulturysci,ciezarowcy itp)
ale by to znow uruchomic potrzebni sa dobrzy sponsorzy i bardzo dobrzy biznesmani...
na swiecie strongman,po duzej popularnosci w latach 80',jest sportem raczej nizszowym.widac to np po zawodach w kalifornii,na sprzecie prawie zlomowym przystosowanych na dane zawody
zobaczymy co dalej bedzie sie dzialo.pogoda nad morzem znakomita a strongmanow brak...szkoda.
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
...
Napisał(a)
dobra podobno beda pod zieloną górą w lubuskim ale jeszcze nie wiadomo w jakiej mijscowosci oficialnie ale w tych rejonach.
Budniak to pała
Polecane artykuły