Szacuny
8
Napisanych postów
445
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3583
obecnie jestem na malej redukcji.cwicze FBW 3 razy w tyg i obciolem troche ww z diety.do tego od ponad miesiaca biegam 3 lub 4 razy w tyg na czczo.przez pierwsze 3 tyg biegalem po 25 min a nastepne 2 tyg po 50 min.i wszystko mniej wiecej bylo git do dzisiaj.juz jak sie obudzilem czulem bol i zmeczenie nog ale to normalne bo pracuje fizycznieprzez 8 h dziennie i jestem praktycznie non stop na nogach.ale po rozgrzewce i rozciagnieciu postanowilem i dzisiaj pobiegac.no i po 25 minutach ledwo przybieglem do domu a jak juz sie do niego wtoczylem to przez 15 min skrecalem sie bolu. nie wiem czego tak sie nagle zrobilo choc wydaje mi sie ze moglem trcohe prztrenowac te nogi. na treningu zawsze cwiczylem noi ale ostatni strwierdzilem ze te 50 min biegu 3 razy w tyg to i tak jet dla nich dobry wysilek i postanowilem troche treningi silowe im odpuscic.wydaje mi sie ze duze znaczeni ma ta praca,poniewaz zawsze na wieczor jak z niej wracam to mnie bardzo bola.co wy o tym myslicie??odpuszcze biegi chyba do poniedzialku a puzniej zoabcze jak sie bede czul
Codzienny terror w drodze do chwały,
bo życie jest zbyt krótkie, aby być małym !!!
Szacuny
8
Napisanych postów
445
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3583
no i jest lipa.niebiegam juz od tygodnia, nie cwicze nog na silce a bola mniecaly czas.szczegolnie gdy wracm wieczorem z pracy.nie jestem wstanie przebeic nawet 20 metrow poniewaz bol jest tak silny.macie jakie spomysly jak temu zaradzic??
Codzienny terror w drodze do chwały,
bo życie jest zbyt krótkie, aby być małym !!!