Jaka sztuka walki ...POMÓŻCIE MI...

90 kilo to żaden problem widziałem jak nietacy padali ,mimo że walczyli z opołowe miejszymi od siebie niema reguły dobre silne trfienie i po gościu ,pozatym nie na wszytkie sytuacje hwytanie jest dobre ,ale ogulnie to czy będziesz ćwiczył jedno czy drugie to zawsze uzupełniaj to innymi stylami np bjj ,kickiem i odwrotnie pozdro


...ASTA LA MUERTE...

gucio 1920

bxp Sluchaj -jezeli chodzi o tarzanie sie po ziemi to jest jedynie kwestia uwarunkowan kultury walki( a takie uwarunkowania mamy glownie przez filmy "karate").Moim zdaniem i tak duzo walk ulicznych jeden na jeden konczy sie predzej czy pozniej w parterze.Jezeli Ci chodzi o walki jeden na jeden to Brazylijskie Jiu Jitsu jest najskuteczniejszym systemem na tej planecie w takich warunkach.Oczywiscie musisz miec podstawowa wiedze o walce w stojce(poruszanie sie,wyczucie dystansu,lewy prosty) aby mowic o kompletnym przygotowaniu do walki.
I pamietaj w walce na ulicy nie mysl o estetyce itd. tylko o jak najszybszym wyeliminowaniu przeciwnika.

Marek
"Be like water"

Boidae - podoba mi sie twoja wypowiedź :)

A mam jeszcze pytanie do wszystkich czyli na początku zapisać sie na box i na ile czasu żeby opanować podstawy ?

A potem jaka sztuka walki i też na jaki czas ?

2 miesiące boxu powinno wystarczyc na opanowanie podstaw boksu prawda :)

POZDRAWIAM

Wtedy jak jesteś załamany to ćwicz, a gdy jest wszystko wporządku to ćwicz aby się nie załamać :)

Nie mozna tak ogolnie powiedziec ile chodzic aby opanowac podstawy.To zalezy od twojej kordynacji oraz przedewszystkim od stopnia przylozenia sie do treningu.Mysle ze odpowiedni stopien zaangazowania oznacza: powtarzanie sobie w domu krokow bokserskich,powtarzanie ciosow przed lustrem pamietajac o prawidlowej technice.Mysle ze umiejetnosc poruszania sie w walce w stojce jest najwazniejsza tzn ze reszta bez tego jest bezuzyteczna.Przy takim stopniu zaangazownia 3 miesiace Ci wystarcza a potem idz na Bjj.Jak bedziesz czul potrzebe zawsze mozesz wpasc na boks i sie doksztalcic.

Marek
"Be like water"

gucio 1920: no tak, ale z większym łatwiej wygrać w parterze niż w stójce. Zwłaszcza, że jak ktoś jest wyższy, to ma dłuższe ręce i zanim dojdziesz do niego ze swoimi uderzeniami możesz po drodze zebrać kilka prostych. A poza tym nie mówię tu o walce z leszczem, który nadstawi policzek, tylko z gościem, który ma jako takie pojęcie o walce ulicznej.

moim zdaniem to nie tak..po prostu trzeba byc uniweralnym, umiec sie dostosowac do sytuacji, okolicznosci.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

bxp kopnij sie na Lublinianke na judo albo wpadnij do nas na AOS na kick-boxing wtorek sroda 9.30 albo tae kwon do wt,sr,pt o 20
chociaz tae-kwon-do na poczatek nie polecam sam cwicze raczej rekreacyjnie zeby wieczorem sie troche poruszac .jak wiesz w naszym miescie nie ma zbyt wielu opcji

grzegorz z lublina

sam niewiele waże a chodze na bjj i wygrywam nawed z gosciami do 100 kg przecietnie 80-90 kg wiadomą rzecza jest że masa gościa nierozłorzysz ale ak ma się powera w łapach to na kolosa niema mocnych

wioslo topiciel tytaników

jup

czytajac wypowiedz bxp - o kurtce ktora mozna pobrudzic przypomniala mi sie akcja ze swiat.
Gdy czterech dresow-koksikow zaczepilo mnie , a gdy zaczelem sie z jednym z nich ciagac sprowadzajac go do parteru ten darl sie : nie porwij mi kurtki...
heh - naivnosc tych d****i nie zna granic

Kiedy bedziesz cierpial
Wiedz , ze Cie zdradzilem
gg #2070211