warto?

hmm zastanawiam sie czy by nie zrobic sobie tydzien przerwy od silownii ostatnia moja regeneracja byla pol roku temu wiem ze to nie dobrze ale zawsze sobie mysle ze spadne i tego nie odrobie taki drobny kompleks wiec zrobic sobie ta tygodniowa regeneracje czy nadal sie hartowac ?? nie wiem czy to odpowiedni dzial:) jesli nie prosze o przezucenie lub usuniecie

Zrob ta przrwe i nie badz niewolnikiem swoich schizow.
Przez tydzien nic ci nie spadnie a moze nawet zaczniesz robic szybsze postepy.

Dzial to powinien byc trening...
Ale wydaje mi sie ze spokojnie mozesz sobie pozwolic na przerwe regeneracyjna, niebedziesz mial zadnych spadkow! A nawet po tej przerwie moze ci isc lepiej, takze zalecam ci zebys ja zrobil!

ale co bedzie jak spadniesz...?

regeneracja jak najbardziej wskazana tu jest

spadków nie będzie, jeśli nie będziesz spożywać napojów wyskokowych w dużych ilościach

przerwa regeneracyjna powinna byc robiona maxymalnie co 8 tygodni. Jezeli jej nie zrobisz, mozesz sie przetrenowac. Poza tym spada efektywnosc cwiczen, bo miesnie przyzwyczajaja sie do danego treningu

komu moglem dalem soga no dzieki tak tez myslalem ale nie potrafie co 8 tyg zrobic sobie przerwe bo sie mi sie wtedy strasznie nudzi pozdrawiam

regeneracje musisz zrobić to nie podlega dyskusji a jeśli międzyczasie ci się nudzi możesz zająć się innym sportem np. piłka nożna, koszykówka itp

ja polecam co 12tyg max - przerwe regeneracyjną 1-2tyg

jak czujesz sie zmeczony, przetrenowany to zrob przerwe 1-2 tyg. jak bedziesz trzymal diete to spakow nie bedzie

W moim przypadku po regeneracji ok 2 tygodni(ferie zimowe) miesnie elegancko sie zregenerowały i zaczalem wiecej dzwigac. Tak wiec tydzien albo 2 regeneracji jak najbardziej wskazane. Wyskocz sobie do jakiegos klubu albo na bilarda z kumplami i zapomnij na chwile o ciezarach. Napewno Ci to ni zaszkodzi. Tylko za duzo alko nie spozywaj