Tak czy siak widze pare opcji:
1. Dieta zostaje z minimalnie ujemnym bilansem kalorycznym robionym tluszczami i weglami. Cwiczenia nie dochodza.
2. Dieta zostaje jak wyzej. Dochodza cwiczenia z mala iloscia powtorzen.
3. Do diety dochodzi carbo przed treningiem. Dochodza cwiczenia z mala iloscia powtorzen.
4. Do diety dochodza produkty z duza iloscia aminokwasow (wciaz nie odpowiedzieliscie jakie to sa ) przed treningiem. Dochodza cwiczenia z mala iloscia powtorzen.
5. Jak 2. tylko ze z duza iloscia powtorzen.
6. Jak 3. tylko ze z duza iloscia powtorzen.
7. Jak 4. tylko ze z duza iloscia powtorzen.
Jesli przez a > b oznaczymy "a jest lepsze od b" to strzelam ze jest tak:
2 > 5 > 4 > 7 > 3 > 6 > 1
Chetnie uslysze ktora Waszym zdaniem opcja jest najlepsza.
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal