Szacuny
5
Napisanych postów
1035
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7425
no ja mieszkam na gaju i powiem tak slysze od znajomych z innych dzielni ze ich znajomy wszedl na gaj 5 minut i wyskoczyl z telefonu albo cos takiego i tak od wiekszosci osob a ja nie mialem takiej sytuacji chyba dlatego ze duza wiekszosc znam badz mnie kojarza ze swoj, a Ci kolesie to nie byli a gaju tylko jacys sie przyplatali skads i stali na skrzyzowaniu borowska z armi krajowa
Szacuny
15
Napisanych postów
898
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
24602
Buahahha Lubien w Twoich okolicach jacys skini zlapali, pobili i ogolili cala glowe maszynka na zero wlacznie z brwiami mojego kolege. Dodam ze pojechal on do Wrocka do kolegi (nie mieszkamy tam) a jak wrocil to matka prawie zaslabla jak go zobaczyla.
Szacuny
8
Napisanych postów
612
Wiek
35 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23199
dzisiaj zbyt duzo ludzi smiga pijanych , nacpanych , z kosami i innymi gownami , d****nych gowniarzy ktorzy chca sie dowartosciowac tym ze kogos przekopia , ogolnie lezysz na glebie i dostales pare butow ? to sie ciesz ze ci po glowie nie skakali albo nie rzucali w ciebie smietnikiem , co do sytuacji ze pieciu jest przeciwnikow jednego sie ladnie "zalatwi" a reszta wydyga to wiadomo ze zalezy czy sie trafi na frajerkow czy na kolesi co maja jakies "doswiadczenie" na ulicy , duzo jest akcji gdzie kolesie wala solowe jeden zaczyna dostawac w pi*de no i kumpel podchodzi z tylu z butelka i "unieszkodliwia" przeciwnika , ogolnie nie oplaca sie grac kozaka na ulicy i moim zdaniem jak juz sie bijesz to nie ma ze tylko blokujesz ciosy , na ulicy jak chcesz wygrac to musisz walczyc na calego , agresja , zero litosci trzeba byc bandziorem w niektorych sytuacjach ogolnie albo sie odpuszcza albo walczy do konca
dla takich pedalow co szukaja zaczepki z nudow albo zeby sie popisac to lamac sku*wieli ile wlezie na ulicy LITOSC TO ZBRODNIA - to moje zdanie
Szacuny
5
Napisanych postów
1035
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7425
Thamuz to koledze sie musialo spodobac u nas jak mowilem ja zadnych problemow nie mam a to widac na 5 kilometrow czy ktos jest "od nas" czy nie po prostu po zwyklym chodzie
Szacuny
0
Napisanych postów
11
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
54
Kilka razy małem podobną sytuacje albo było ich wielu albo jeden ale koksiarz albo byłem narabany. zaczepiany zostałem nie raz to kozaczki w grupie chociaz niektórzy sie umia bic konkretnie. Niechodziłem nigdy na zedne sztuki walki a chcialem sie zapisać. Przeważnie jak mnie ktoś atakuje staram sie bronic zasłaniajac twarz tak żeby widziec i raczej mocno nie obrywałem oprócz 2-3 razy gdy byłem pijany albo dałem sie zaskoczyć. Kiedy sie broniłem to malo dawałem ciosow przeciwnikom i to chyba bląd. troszke sie umie bic ale jak wpadne we furie wszystko zapominam i staje sie niebezpieczny.
Szacuny
11
Napisanych postów
765
Wiek
43 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3916
Pletwal - na forum jest zasada nie odswiezania starych tematow jesli swoja wypowiedzia nie wnosi nic do topiku. Proponuje przejrzec takze posty podwieszone.
Zmieniony przez - Michal M w dniu 2006-10-28 13:19:15
Doradca dzialu grappling i C/S.
...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...