Z gory przepraszam jesli watek zamiescilem w zlym miejscu, w takim wypadku prosze o zamkniecie i/lub przeniesienie go do odpowiedniego dzialu.
Tak wiec sytuacja przedstawia sie nastepujaco: mam 180 cm wzrostu i waze 83-85 kg w zaleznosci od dnia :], wszystko byloby w porzadku gdyby nie brzuch. Od pewnego czasu cwicze ABS 8 (miesnie brzucha) oraz pompki https://www.sfd.pl/temat207207/ (to tylko na marginesie)
Niestety nie wiele to daje (odnosnie ABS-u bo pompki to raczej rekreacyjnie :P). Problem tkwi w tym, ze mam zbyt duza warstwe tluszczu na brzuchu. Jednak najbardziej mnie martwi tzw. oponka czyli czesc brzucha pod pępkiem. Wydaje mi sie, ze jest co raz wieksza. Kolejnym problemem jest brak diety. Niestety odzywiam sie zle (i bije sie w piers). Jem tylko 2 posilki dziennie (sniadanie-bulka i obiad-jedno danie). Zdarza sie, ze w przerwie zjem cos malego (np. kromke chleba, jakis owoc badz cos slodkiego ale w niewielkich ilosciach). Mimo, ze jem malo to na krok nie odstepuje ode mnie uczucie przejedzenia, czesto mi sie odbija itd.
I tu zaczynaja sie moje pytanie:
1. Czy znacie jakies cwiczenia na zrzucenie oponki.
2. Jaka diete powinienem stosowac i jak jesc w momencie gdy cwicze ABS i pompki?
3. Jakie cwiczenia sa najskuteczniejsze na zrzucenie fatu z brzucha?
Dodam, ze niestety nie moge chodzic na silownie, a moje domowe wyposazenie sprowadza sie do dwoch hantelkow po 5kg kazdy, rozklekotanego rowerka oraz biezni (biega sie na niej pod gorke i niestety z biegu musza byc wylaczone rece gdyz trzeba sie trzymac nimi podczas biegu :/).
Bardzo prosze o wyrozumialosc, jestem tu nowy, wiec moge popelnic bledy. Dodam, ze takze niewiele wiem o cwiczeniach itd. Licze na pomoc, gdyz zalezy mi na tym zeby cos zrobic z brzuchem...=(