HST a ramiona

Mam pytanie: czy robić izolację na ramiona (uginania na biceps i francuskie na triceps) przez całe makro, czy włączyć je do treningu dopiero od połowy 10-tek? Która opcja jest lepsza? Rozumiem, że w takim razie nie trzeba robić maxów dla 15? Mój plan kilka postów niżej.

ja osobiscie nie robilby ramion wcale, chwilowy poleca robic izo na bic, tric juz mozna pominac, ark zazwyczj mowil zeby wstawic od polowy mikro dziesiatek,a pepo zawsze mowi ze plan to sprawa indywidualna.... mam nadzieje ze Ci to cos rozjasniło . Najlepiej poprostu siebie obserwuj jak stwierdzisz ze lapy nie ida do dorzuc izo i voila

Bryan mowi, zeby robic.
Ja nie robilem teraz robie bo nie rosly.
Ale jak powiedzial kolega musisz sprawdzic.

wiesz to zalezy... bo jak ktos robi podciaganie z obciazeniem w kilku seriach to imo juz bicepsy sa i tak skatowane, ale to wszystko zalezy od organizmu, jak nie rosnie to po porstu trzeba dodac (mowie oczywiscie o przypakdu gdzie wszystko inne idzie i ramiona nie sa przetrenowane)

No tak wlasnie to napisalem.
Ja przy podciaganiu nie mam sil po 2 seriach a i tak bicepsow nie moge skatowac. A wystarczy, ze dodam cos na biceps i czuje je jeszcze kilka dni.

To chyba będe robił ramiona. A jak poczuje, że mają za dużo, to zawsze mogę wprowadzić zmiany (jak nie w tym, to w następnym makro).