SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta na masę albo cokolwiek ;]

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2594

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 816
Witam,
Chciałbym podać moją dietę do oceny, ale najpierw coś na rozluźnienie sytuacji: pytam matki, z jakiego mięsa jest robiony Tatar [ta 'surowa' mielona wolowina]. Mamusia udziela mi odpowiedzi,po czym sie pyta czemu sie ciagle pytam z jakiego mięsa jest to albo tamto. No więc, mówie, ze chce dać moją dietę do oceny.
-Jak dietę do oceny?
-No, żeby mi pomogli zmienić to czy tamto
-Oj, ty nie zaczynaj dziwaczyć..!
-...cooo...
-Nie wierz w te wszystkie diety-cud! Przecież...
-Jakie diety cud?! O co ci chodzi? Normalnie sie odżywiam...
-Oni tam piszą takie żeczy, po to, żeby...
-Mamo, przestań gadać smuty!
-Pozatym ty musisz mieć taką dietę, żeby przytyć, a nie...
-No przecież właśnie usiłuję...
-Bo to powinno być wszystko naturalnie rozwijane, a nie pobudzane jakimiś...
-Czym pobudzane? Nie używam suplementow! [oprócz białka które kupiłem 3000 lat temu], przecież to jest naturalne. Po prostu zmieniam sobie troche dietę, naprzykład jem więcej mięcha z kurczaka...
-A zastanów się, dlaczego akurat kurczak!
-[nie chciało mi się długo myśleć] Bo ma bardziej wartościowe mięso..?
-Nie ! Bo jest w nim więcej hormonów!
[Można się już smiać, albo nie śmiać, jak kto woli]
=======================================================================
No więc napiszę co jem podczas takiego przykładowego dnia. Nie obliczam kalorii, białek, i innych takich rzeczy. Mpże to i źle, ale i tak tej diety już dużo nie zmienie, mogę coś dodać, usunąć, ale bez przesady. Po prostu nie chcę za wszelką cenę jeść rzeczy które działają korzystnie, a których nie lubie. Wole zjeść coś mniej wartościowego ze smakiem. Pozatym nie mogę zawsze zaplanować co zjem, to też zależy od rodziców, co mi podsuną pod nos to zjem :}. Ale staram się ingerować. No to do rzeczy:

Śniadanie:
Dwie kromki chleba razowe z masłem, polędwicą wieprzową i majonezem, posypane lecytyną sojową, do tego zupa mleczna z pełnoziarnistych płatków z miodem (wlewam na czuja, dzisiaj dalem troche za duzo;])
Dzisiaj jogurt-Bakoma kremowy orzechowy z wiórkami czekoladowymi (Zazwyczaj jest jakiś ryż z sosem albo kaszka manna)
Do tego kakao i tabletki drożdżowe [poprawa cery ;p]

Obiad:

Dzisiaj- Noga z kurczaka, pieczone ziemniaki w sosie sojowym, czasami ryż i kasza (tak często jak mogę), wczoraj była pierś z kurczaka, także mięso białe jem na obiad często. Do tego np. ogórki małosolne, kapusta kiszona, kukurydza.
Później jakiś owoc, banan, brzoskwinia, raczej dużo tego jem.

Kolacja:
Tu bardzo różnie, codziennie co innego, przykład co było wczoraj...
4 kromki chleba, 2 z tłustym twarożkiem, 2 z tatarem, cebulą. Do tego sałatka z pomidorów, ogórków i serka feta, polane oliwą. Na kolacje często zamiast masła daję na chleb oliwę z pestek winogronowych, jest dobra i ponoć bardzo zdrowa. Później jeszcze czasami po treningach robię sobie taki napoj- Białko Ostrowia 80 z kakao i mlekiem i do tego troche miodu albo kruszonych orzeszków. Czasami jeszcze jakiś owoc. Tabletki Omega.
To chyba wszystko.

Dzięki za sugestie. Pozdrawiam, Julian.

Opcja dostępna po rejestracji.

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Moim zdaniem pewne jest, że z mamą niezbyt kulturalnie rozmawiacie przerywając sobie nawzajem w pół zdania :)
Dieta niestety już ma to do siebie, że jest obarczona pewnym rygorem spożywania nie zawsze tego, co się chce i co się lubi. To już tak z definicji.
Co do diety na masę... pierwszy błąd to tylko 3 posiłki dziennie. Powinny być 5-6, w miarę zbilansowane. Wieprzowina, majonez, czekolada, sos to nie jest ani masowe, ani zbyt zdrowe. Tłusty twaróg też zastąpiłbym chudym. Tatar - kiepski pomysł, bowiem istnieje ryzyko włośnia na przykład, a z dodanego surowego jaja podłapania salmonelli. Dyskusyjną sprawą jest też masło.
Nie podałeś konkretnych wag danych produktów, ale tak "na oko" to dość mało węglowodanów w tej diecie, a za duży tłuszczy. Dołożyłbym więcej ryżu, makaronu, kaszy - również jako podstawa dodatkowych posiłków. Oczywiście siłownia i solidny trening, bo to podstawa na masę. Białko raczej OK.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 816
Dzięki.
Wiadomo, że nie podam ilości. Jak sobie nakładam np. tatara (jest bezpieczny, bez obaw) nożem, to nie będe ważył i wyliczał ile to jest g i ile tam jest czego. Po prostu patrze co mam jeśc, a nie ile. Myśle, że jak zjem za dużo to przy takiej niedowadze nic się nie stanie.
Co więc dodać, żeby było więcej węglowodanów? Fasola? Winogrona?

Opcja dostępna po rejestracji.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dieta do kitu, no ale sam mowisz, ze nie chce ci sie liczyc wiec twoja sprawa
a co do weglowodanow to otworz sobie strone z tabelami odzywczymi i szukaj co ma ich najwiecej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 1977 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 27200
dobre zrodlo wegli to kasze,ryz,makaron,chlebek razowy. Czytales w ogole posty podwieszone? Tam masz wszystko.Wystarczy poczytac i bedziesz znal odpowiedzi na swoje pytania.

www.pajacyk.pl
-----------------------------



----------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 54 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 816
Przecież jem te rzeczy-makaron, ryż, chleb razowy itd.Jest napisane w diecie, ze dosc czesto jem je na obiad. Akurat w tamten dzien jadlem ziemniaki. Jakbym codziennie jadl to samo to bym szybko trafil do szpitala psychiatrycznego na dzial anoreksji. Nie będe wyliczał z tego względu, że po prostu jem ile mogę. Obrośnięcie tłuszczem napewno mi nie grozi. Jakbyście zobaczyli moje zdjęcie to byście wiedzieli, że żadna ilość pokarmu nie moze sprawic, abym zgrubł ;/. 46 kg w wieku 16 lat to naprawde jest żenada. Kiedyś z kolegą byliśmy na przyjęciu, był tam gigantyczny tort (kołacz) z dwustu bilionów jajek :>, zjedliśmy tego tak dużo, że musieliśmy poluzować paski o 2 oczka żeby nie zwymiotować. On przytył później bodajże 2 kg, ja schudlem bo kawalek sie przebieglem :/ Tak więc, jak myślicie, jest warto wyliczać te smuty, czy po prostu wsuwać do granic możliwości wszystkie polecane rzeczy (z zachowaniem proporcji oczywiscie)?
Co do majonezu-na kulturystyka.pl czytałem Porady Schwarzeneggera czy coś w tym guście , i tam pisało żeby nakładać sobie dużo majonezu, więc juz nie wiem o co chodzi.
Co to ma za znaczenie, czy dam sobie tlusty majonez albo nie, albo czy dam sobie czegoś za dużo. Naprawde jestem chodzącym szkieletem. Poaztym każdy pisze tutaj co innego i już sie gubie- jeden pisze zeby oddzielac bialka od zoltek, drugi ze nie, trzeci że nie jeść jajek, czwarty że jeść ale na surowo, piąty jeszcze co innego i człowiek nie wie co ma robić. Podobnie z innymi rzeczami. Co ja mam o tym wszystkim uważać *confused*?

Opcja dostępna po rejestracji.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dawcy krwi

Następny temat

6 tygodni lekkiej masy

WHEY premium