To nie jest profesjonalny post ani fachowa porada. Pisze o własnym doświadczeniach. . .które jak mi się wydaje dla wielu młodych początkujących. . . chętnych zdobyć masę mięśniową(czystą) są dość ważne.
Mam prawie 18 na karku. . . siłownie zaczęłem 6 miesięcy temu. . . czyli jestem początkujący jak i prawdopodobnie wy. Na początku byłem chudy(NAPRAWDE CHUDY)...przez co jak łatwo się domyśleć nie miałem (i nie mam nadal) praktycznie "żadnej" tkanki tłuszczowej... nie trudno się domyślić że w takim stanie każdy przyrost masy mięśniowej jest dość widoczny.
Na początku słuchając sprzedawcy w moim lokalnym sklepie kupiłem sobie MASS XXL Trecka i Kreatynke mono również trecka. Jeżeli chodzi o efekty (które podejrzewam najbardziej was interesują) to były marne. . .wręcz ZERO rezultatu. Wszystko to przy trzy dniowym treningu. . .na początku ogólnego. . . następnie stosowanego na masę.
Troche mnie to podłamało... bo miałem nadzije że po tym coś powinnomnie ruszyć... nie mówie o wielkich nadziejach...ale jednak... a tu nic ;/
Zrobiłem sobie następnie jakieś dwa tygodnie przerwy (załamanie:pp). . .po czym wznowiłem trening.
Tym razem jednak zaczęłem (pierwszy tydzień) od przygotowania organizmu do wysiłku ale nie odrazu na siłce tylko co drugi dzień basenik dwa razy dziennie po godzinie...przeplatany z biegiem nie więcej niż pół godzinnym.
Potem na jakiejś stronce znalazłem tabele z wartościami odrzywczymi poczególnych posiłków... i zrobiłem sobie taką "dietę"...nie wyliczaną co do grama ale mniej więcej przestrzeganą.
Na tej diecie po tygodniu zaczęłem spowrotem ćwiczyć... ogólnych efektów samej diety nie jestem w stanie opisać bo na niej bez dodaków byłem tylko 3 tygodnie. . .ale z pewnością treningi wydawały się "łatwiejsze", byłem bardzie wypełniony energią co motywowało do kolejnych treningów.
po trzech tygodniach przestrzegania diety dołożyłem d niej jabłczan kreatynyOlimpa (mega caps)+ tauryna+ d-ribose. . .co w konsekwencji okazało się STRZAŁEM W DZIESIĄTKE. . .po jednej puszcze przytyłem 5-6 kilogramów czystej masy co w moim pzypadku zrobiło się dość widoczne.
Dość ważną ogólnie kwestjią (przytrafiającą się nam dość często z powodu zapału i nie wiedzy) są kontuzjie, np. bule w barku czy tym podobne. Więc po pierwsze żeby tego uniknąć (przypominam że mówie to do początkujących zapałowiczów) to tzreba sie porządnie rozgrzać (sam między kimplami nieraz to olewałem;/)... a jak już coś się stanie to oczywiście przerwa w treningach i albo paszteciki ;), albo NAJlepiej odpowiednie regeneratory.
Bardzo wiele osób odradzało mi ten środek. . .że za wcześnie itd. itp. NASZCZĘŚCIE ich nie posłuchałem... co ważne (dla tych którzy nie ćwiczą tak do końca regularnie) po takim cyklu... gdy go skończyłem i na wakacjiach nie ćwiczyłem wogóle zauważyłem tylko niewielkie spadki. . .a żeby ich uniknąć wystarczy mniej więcej 30 pompeczek co dzień ZARAZ po wstaniu z łóżka.
Nie pisałem nic konkretnego o treningu bo nie będekrywał że nie robiłem nic NADZWYCZAJNEGO czy profesjionalnego. . .standartowo ławeczka, rozpiętki biceps na hantlach plecy na sztandze opuszczając na kart jak i na "ciągu". Oczywiście w miare regularnie.
wiem że to wsystko jest opisane amatorsko. . .ale właśnie do amatorów początkujących jest kierowany ten post.
W tej chwili po przerwie wakacyjnej zakupiłem sobie 2x X-Pand 925g nie bacząc na odradzanie innych... i jeżeli kogoś będą interesowały wyniki cyklu w podobnej formie to oczywiście mogę je podać.
Życzę wszystkim mojego pokroju(bo zaawasowanym nie trzeba) dobrego startu i udanych wyników. Pozdrawiam.
P.S z góry sory dla tych dla których forma tej wypowiedzi jest wręcz NIE DO PRZYJĘCIA amatorska. . .bo wiem że i tacy się zdażają.
JESZCZE RAZ POWODZENIA SIŁKOWICZE <LOL>
do moderatora: jeżeli to nie odpowiedni dział to prosiłbym o przeniesienie do innego. I prosze o nie usuwanie tego. . .myśle że komuś może się to przydać.