SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Polak skazany na 12 kar śmierci - narkotyki - Tajlandia

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 28694

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2712 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 30062
Jak się pracuje na co dzień z idiotami to trudno nie palić...
bzdura. nie zrzucaj tego na czynniki zewnętrzne. palisz, bo chcesz, bo jesteś uzależniony, bo sądzisz, że ci to pomaga i trudno jest rzucić, a nie dlatego, że codziennie pracujesz. ja też codziennie pracuję - to nie jest argument.
są gorsi
marne pocieszenie
wybacz, jeśli to brzmi zbyt ofensywnie.
polecam rzucić. całkiem inne, lepsze życie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
loot, nie podchodź do mnie tak sztywno, moje wypowiedzi w takich tematach są raczej zdystansowane i żartobliwe.
Oczywiście, że nie zrzucam niczego na czynniki zewnętrzne - i przyznaję, że lubię palić i wyrobiłem sobie przeświadczenie, że palenie mnie uspokaja. Mam świadomość, ze równać należy w górę, a nie w dół. Wiem, że rzucenie palenia byłoby dla mnie zdrowe i korzystne finansowo. Wiem, że poprawiłaby się moja wydolność.
Jednakże, będąc świadomym tego wszystkiego, jak również kosztów, jakie musiałbym ponieść (rezygnacja z fajek byłaby dla mnie mega wyrzeczeniem) decyduję się na dalsze palenie.

Jednocześnie informuję, że palę praktycznie tylko w pracy. W domu nie palę (nie truję dzieci ani żony), wychodzić na zewnątrz zwyczajnie mi się nie chce, na imprezy raczej nie chodzę, więc zostaje w zasadzie tylko praca.

Pozdrawiam!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 353 Wiek 42 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6083
" Nie rozmawiamy "o narkotykach" tylko o zakazywaniu narkotykow- i analogia do alkoholu jest oczywista i pokazuje jak glupia jest prohibicja na narkotyki."

O narkotykach to skrot myslowy nie musisz czepiac sie slowek, moze jest to sutuacja podobna ale nie taka sama wiec trzymajmy sie jednego tematu.

"A czy jak przy malowaniu balkonu farba na rozpuszczalniku organicznym sie go nawdychasz to nie mozesz dostac zwidow ?
Kolejny bezsensowny argument- ze jak sie nacpasz to masz zwidy- a sprowadza sie to do tego co juz wczesniej bylo, ze zazywajac narkotyki stanowisz zagrozenie dla otoczenia- to ja sie po raz kolejny pytam czy nie wiekszym zagrozeniem dla otoczenia jest czlowiek w tonie zelastwa rozpedzonej do przepisowoych 50km/h w strefie miejskiej ?"

Widze ze masz problemy z odroznieniem swiadomego dzialania (jak zazywanie narkotykow) od wypadku(wdychania oparow z farby), ktory nie jest swiadomym dzialaniem a jedynie ubocznymn niechcianym efektem. Inne rzeczy, które stwarzaja niebezpieczenstwo sa regulowane przez panstwo, czepiasz sie tych samochodow, ale przeciez mamy ustawe prawo o ruchu drogowym ktora wprowadza oraniczenia i reguluje zasady zeby zminimalizowac ryzyko. Chyba zdajesz sobie sprawe transport to podstawa gospodarki ?? Czy moze jednak nie ? Wiec dopuszczenie ruchu pojazdow pomimo ryzyka ktore stwarzaja jest uzasadnione.

"Jak kogos rzuci dziewczyna to moze tak mu sie zmienic swiadomosc czy mozliwosc oceny ze bierze noz i zaczyna walic na oslep.
Czy wobec tego nalezy zakazac kontaktow miedzyludzkich ?
I znowu pytam o alkohol- jaki sens ma "chronienie" ludzi przed niedobymi cpunami-mordercami w sytuacji kiedy tyle przestepstw jest popelniane pod wplywem innej zupelnie legalnej substancji psychoaktywnej ?"

Wplywu na to czy ktogos rzuci dziewczyna pansto miec nie moze ale w przypadku chorob psychicznych panstwo interweniuje. To ze ktos tak reaguje to znaczy ze nie jest do konca zdrowy psychicznie a ze nie udalo sie tego wykryc nic nie znaczy nie mozna zapobiec/wykryc wszystkiego. Alkohol tez powinien byc uregulowany w oddmienny sposob ale to juz inna bajka. Tak jak pisalem na wstepie.

"To jest twoja opinia i poglad na rzeczywistosc- bo tego nie wiesz tylko domyslasz sie.
Ja nie znam zadnej osoby ktora by podjela decyzje ze "nie biore narkotykow bo sa zakazne".
Z zycia widze ze fakt karalnosci posiadania jest na bardzo dalekim miejscu (o ile wogole jest) przy podejmowaniu decyzji czy spalic lola czy nie."

Moze nie jest to glowny czynnik decyzyjny ale ma wplyw na koncowa ocene czy brac czy nie. Wiec tez jest wazny KROPKA

"Nie wiem czy wiesz ale przytoczyles wlasnie argument PRZECIWKO zakazywaniu narkotykow przez prawo !
Skoro dzisiaj dzialka hery kosztuje powiedzmy 30zl (z powodu scigania narkotykow), a bez scigania kosztowalaby np. 5 zl (bo normalne jest ze jezeli cos nie jest zakazane to normalna rynkowa konkurencja zbija cene) to w ktorej sytuacji cpun na glodzie raczej pojdzie krasc ?
Jak potrzebuje 5 zl dziennie na dzialke czy jak potrzebuje 30 zl dziennie (a do tego dostaje towar nieznanej jakosci) ?
Oraz czy gdyby bez zakazu narkotykow np. MONAR albo inne charytatywne mogly sprowadzac do Polski heroine legalnie i rozdawac narkomanom na ktorych juz nie dziala detoks ?
Z heroinizmem mozna cale zycie przezyc- problem sie pojawia jedynie w przypadku braku dawki. A czy brak dawki jest raczej mozliwy dzisiaj jak heroina jest sztucznie podrazana przez panstwowe zakazy- czy w sytuacji gdyby byla legalna ?"

Co za glupi tok rozumowania prawie taki sam jak naszego ustawodawcy w kodeksie wykroczen (kradziz czyn "przepolowiony"). Co to ma za zanczenie czy ukradnie 5 czy 30 zl ? Niepozadanym efektem jest kradziez, zabor czyjegos mienia popelnienie wykroczenia/przestepstwa a nie sprzeczanie sie czy ukradl wiecej czy mniej. Jesli jest cpunem to zyje od jednego zjazdu do drugiego i bedzie musial jakos "zdobyc" na nastepna dzialke(chyba ze jest, milionerem patrz moja wypowiedz wyzej). Tak sie poslugujesz tym alkoholem wiec ci odpisze na przykladnie wlasnie tego srodka, jest u nas tanie wino i inne "tanie alkohole" (patrz denaturat) to dlaczego alkoholik nie jest tego w stanie nabyc pomimo ze jest w sklepie i to za grosze ? Cos sie ta twoja logika kupy nie trzyma.
Jaki MONAR ? z czyich pieniedzy ? Jak chcesz to mozesz dawac tym organiacja kase ale czy jestes swiadomy ze one wyciagaja reke po publiczne pieniedze (moze jest jakas jedna ktora finansuje sie sama ze srodkow wlasnych,)wiekszosc z nich dziala za NASZE (MOJE) podatki. Ja nie chce utrzymywac cpunow ze swojej kieszeni(nie pisz ze utrzymuje tez innych darmozjadow bo o tym wiem, nie podoba mi sie pomysl dolozenia jeszcze jednego czlonu tasiemca i chcialbym ukrucic pozostale ale to dyskusja na inny temat). Widze ze troche sie mijasz z prawda piszac ze biarac narkotyki wplywasz tuylko na siebie, a koszty utrzymania takiego cpuna w zakladzie,leczenie? JEDNAK oddzialuja na innych temu chyba nie zaprzeczysz ?

"A co ma do rzeczy czy zlodziejem jest narkoman czy zwykly rabus co sie chce dorobic ?
Panstwo sciga zlodziei niezaleznie czy kradna zeby sie nacpac czy kradna zeby miec lepszy standard zycia.
Idac twoim tokiem rozumowania trzeba wszystkim ludziom prac mozgi zeby nie mieli checi posiadania np. drogich rzeczy- bo przeciez kogos to moze sprowokowac do kradziezy
I tak samo jak panstwo nie ingeruje w mozgi obywateli w celu zapobiegania przestepstwom- to dlaczego mialoby probowac zakazac im zazywania narkotykow ? (co zreszta nie jest zakazane- jedynie na posiadanie i handel sa paragrafy)"

Nie trzeba nikomu nic prac, a w szczegulnosci mozgow. Nie rozumiem dlaczego cos co w istotny sposob sprzyja popelnianiu przestepstw, stanowi bardzo czesto ich podstawe ma byc dozwolone. Taki zakaz jest potrzebny. To czy posiadanie czy uzywanie jest zakazane to malo istotny detal. Kwestia regulacji.

"Na tej zasadzie mozna zakazac ludziom wychodzenia spod prysznica na snieg- bo przeciez mozesz sie przeziebic i zaczac zarazac innych."

Moze to jednak jest zabronione ? Pomyslales o tym ? zobacz do 161 KK (tam mamy ciezki przypadek hiv i inne ciezkie choroby) a w KW 116 jest zakaz zarazania innych osob chorobami zakaznymi (nie wiem czy wymieniony przez ciebie katar jest choroba zakazna czy nie lekarzem nie jestem, nawet jesli nie zalicza sie to tej grupy to tylko dlatego ze nie ma duzego wplywu na zdrowie innych ludzi). Dalej uwazasz ze ten agrument jest bez sensu ? Bo jesli TAK to bede musial poprosic kogos zeby mordce wymienili mlotek na metalowy bo drewniany jest za slaby w tym przypadku -(to byl zart gdyby ktos nie zrozumial )

A alkohol to troche inna bajka i troche inne argumenty(czesc sie pkrywa jednak istnieja specyficzne tylko dla alko.)

Pozdrawiam

Bylo sobie zycie....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 353 Wiek 42 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6083
Sory wyslalo sie 2 razy.
Zmieniony przez - kofek w dniu 2006-10-06 16:40:04

Zmieniony przez - kofek w dniu 2006-10-06 16:40:20

Bylo sobie zycie....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 2712 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 30062
wilk
wcale nie podchodzę sztywno do ciebie. no może tak wyszło trochę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
Widze ze masz problemy z odroznieniem swiadomego dzialania (jak zazywanie narkotykow) od wypadku(wdychania oparow z farby), ktory nie jest swiadomym dzialaniem a jedynie ubocznymn niechcianym efektem.

Czyli twierdzisz ze kazde zazycie jakiegokolwiek narkotyku konczy sie niepoczytalnoscia i tym ze czlowiekowi na pewno szajba odbija i staje sie niebezpieczny dla otoczenia ?
W dragach chore fazy tez sa ubocznym niechcianym efektem...
Do tego- wymien narkotyki ktore moga spowodowac taka ekstremalna psychoze oraz ich rozpowszechnienie

Inne rzeczy, które stwarzaja niebezpieczenstwo sa regulowane przez panstwo, czepiasz sie tych samochodow, ale przeciez mamy ustawe prawo o ruchu drogowym ktora wprowadza oraniczenia i reguluje zasady zeby zminimalizowac ryzyko.

I co z tego ze jest ustawa jak tona stali ma w dupie ustawe i jak przywali kogos z przepisowa predkoscia to go zabije. Zupelnie legalnie zgodnie z przepisami. Idac twoim tokiem myslenia- to powinno byc zakazane !

Chyba zdajesz sobie sprawe transport to podstawa gospodarki ?? Czy moze jednak nie ? Wiec dopuszczenie ruchu pojazdow pomimo ryzyka ktore stwarzaja jest uzasadnione.

To rozumiem ze nie ma kierowcow ktorzy wsiadaja do auta zeby dla przyjemnosci pojezdzic ?
2 rozrywki- jedna narkotyki, druga- jazda samochodem.
Pierwsza potencjalnie szkodliwa dla uzytkownika tylko, szansa jedna na milion ze ktos dostanie swira i cos komus zrobi.
Druga potencjalnie szkodliwa dla uzytkownika i wszystkich ktorzy sie znajda w jego poblizu, powodujaca nieporownywalnie wiecej smierci niz narkotyki, kazdego dnia zabija tysiace ludzi.
Dlaczego wiec jazda samochodem INNA niz w celach zarobkowych (np do pracy) nie jest zabroniona a narkotyki sa ?
Pytanie jest w sumie retoryczne- bo przeciez odpowiedz jest jedna: durni ludzie tak zrobili ...

Moze nie jest to glowny czynnik decyzyjny ale ma wplyw na koncowa ocene czy brac czy nie. Wiec tez jest wazny KROPKA

U mnie na przyklad nie mial zadnego wplywu
U wielu moich znajomych rowniez ...
Rownie dobrze mozesz nakazac wszystkim chodzenie na religie- bo przeciez ksieza mowia ze dragi sa zle a to tez wplywa na koncowa ocene KROPKA

Co za glupi tok rozumowania prawie taki sam jak naszego ustawodawcy w kodeksie wykroczen (kradziz czyn "przepolowiony"). Co to ma za zanczenie czy ukradnie 5 czy 30 zl ? Niepozadanym efektem jest kradziez, zabor czyjegos mienia popelnienie wykroczenia/przestepstwa a nie sprzeczanie sie czy ukradl wiecej czy mniej. Jesli jest cpunem to zyje od jednego zjazdu do drugiego i bedzie musial jakos "zdobyc" na nastepna dzialke(chyba ze jest, milionerem patrz moja wypowiedz wyzej). Tak sie poslugujesz tym alkoholem wiec ci odpisze na przykladnie wlasnie tego srodka, jest u nas tanie wino i inne "tanie alkohole" (patrz denaturat) to dlaczego alkoholik nie jest tego w stanie nabyc pomimo ze jest w sklepie i to za grosze ? Cos sie ta twoja logika kupy nie trzyma.

Aha czyli zdobycie legalnie 5 zlotych jest tak samo trudne jak zdobycie 30 zlotych
1. Dlaczego zakladasz ze kazdy uzalezniony od heroiny jest zlodziejem ?
2. Nigdzie nie napisalem ze obnizenie cen wyeliminuje narkomanow zlodzieji- jeno pytanie zadalem w ktorej sytuacji wiecej cpunow bedzie kradlo- jak bedzie po 5 czy po 30 ?
Proponuje powtorke z matematyki...
Teraz miesiecznie narkoman potrzebuje 900zl na sama heroine, gdyby kosztowala 5 zlotych potrzebowalby 150 zlotych.
Nie ma roznicy ?
Jezeli ktos jest narkomanem i pracuje chocby w jakims tesko i zarobi ~800 miesiecznie- to w ktorej sytuacji mu zabraknie pieniedzy ?
Teraz nawet na dragi nie starczy (nie mowiac o reszcie potrzeb jak chocby jedzenie...)- a gdyby musial miesiecznie wydac 150- to dalej ma 650 w kieszeni...

Jaki MONAR ? z czyich pieniedzy ? Jak chcesz to mozesz dawac tym organiacja kase ale czy jestes swiadomy ze one wyciagaja reke po publiczne pieniedze (moze jest jakas jedna ktora finansuje sie sama ze srodkow wlasnych,)wiekszosc z nich dziala za NASZE (MOJE) podatki. Ja nie chce utrzymywac cpunow ze swojej kieszeni(nie pisz ze utrzymuje tez innych darmozjadow bo o tym wiem, nie podoba mi sie pomysl dolozenia jeszcze jednego czlonu tasiemca i chcialbym ukrucic pozostale ale to dyskusja na inny temat). Widze ze troche sie mijasz z prawda piszac ze biarac narkotyki wplywasz tuylko na siebie, a koszty utrzymania takiego cpuna w zakladzie,leczenie? JEDNAK oddzialuja na innych temu chyba nie zaprzeczysz ?

Ja jestem przeciwko sponsorowaniu jakichkolwiek tego typu przedsiewziec z budzetu- ale to inna kwestia, monar dla przykladu byl.
Btw. to ze ty sie na to nie zgadzasz to nie jest absolutnie zaden argument- kazdy jeden obywatel w tym kraju moze wskazac jakas dziedzine, w ktorej sobie nie zyczy zeby panstwo na nia lozylo pieniadze (a panstwo mimo to lozy)- i co z tego ? Cokolwiek to moze zmienic ?
W panstwie ktorego wladza bylaby na tyle madra zeby przestac robic z ludzi bydlo ktore trzeba pilnowac zeby sobie krzywdy nie zrobilo- zapewniam cie ze twoje podatki nie szlyby na takie rzeczy jak monar...

Nie trzeba nikomu nic prac, a w szczegulnosci mozgow. Nie rozumiem dlaczego cos co w istotny sposob sprzyja popelnianiu przestepstw, stanowi bardzo czesto ich podstawe ma byc dozwolone.

Przeciez zniesienie panstwowego zakazu narkotykow spowoduje ze te przestepstwa przestana byc przestepstwami.
Bo w jaki inny sposob narkotyki "sprzyjaja popelnianiu przestepstw" ?
Sa scigane wiec automatycznie powoduja ze ten kto je ma jest przestepca- ale przeciez na INNE przestepstwa wplywu nie maja.


Moze to jednak jest zabronione ? Pomyslales o tym ? zobacz do 161 KK (tam mamy ciezki przypadek hiv i inne ciezkie choroby) a w KW 116 jest zakaz zarazania innych osob chorobami zakaznymi (nie wiem czy wymieniony przez ciebie katar jest choroba zakazna czy nie lekarzem nie jestem, nawet jesli nie zalicza sie to tej grupy to tylko dlatego ze nie ma duzego wplywu na zdrowie innych ludzi). Dalej uwazasz ze ten agrument jest bez sensu ?

Oczywiscie ze bez sensu- bo te przepisy z kk i kw nie dotycza faktu ze ty robisz dowolna rzecz ze swoim cialem cialem i to komus zagraza- tylko tego ze pomimo wiedzy o swoim stanie zdrowia narazasz innych na zakazenie.
Tu nie chodzi o to ze zakazane jest chorowac na hiv albo inne choroby- zakazane jest doprowadzenie do sytuacji w ktorej inna osoba moze sie zarazic (pomimo tego ze masz swiadomosc ze jestes chory).
Tak samo nie powinno byc zakazane posiadanie substancji ktora moze zaszkodzic tylko twojemu cialu.
Gdybys na sile komus podal narkotyki- to OK, to powinno byc karane.
Ale sobie ?
A to ze jezeli pomimo tej szansy jednej na milion cos ci sie wkreci- i np. kogos pobijesz- to czy byles nacpany czy nie to nie ma zadnego znaczenia- bo na pobicie jest odrebny paragraf przeciez

A alkohol to troche inna bajka i troche inne argumenty(czesc sie pkrywa jednak istnieja specyficzne tylko dla alko.)

W tej dyskusji- dokladnie ta sama bajka.

Wez 2 substancje chemiczne- jedna THC znajdujacy sie w trawie, druga alkohol etylowy znajdujacy sie w wodce.
Obie dzialaja na umysl.
Obie moga uzaleznic.
Obie niszcza organizm.
Obie sa atrakcyjne dla dzieci/mlodziezy
Obie moga "powodowac" wypadki drogowe
Jedna moze spowodowac napady agresji (i nie jest to THC )

Dlaczego wiec wodke kupisz w kazdym monopolu a za posiadanie grama trawy mozedz trafic do wiezienia ?
To jest logiczne postepowanie ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 1281 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20037
A co do rzekomych cpunow-mordercow :

http://www.policja.pl/index.php?dzial=17&id=332

Trzeźwość podejrzanych

Spośród 939 dorosłych podejrzanych stan trzeźwości zbadano w przypadku 609 osób, z których tylko 158 osób było trzeźwych, natomiast 438 było pod wpływem alkoholu, 9 pod wpływem narkotyków, a 4 pod wpływem innych środków odurzających.


Wiec co za barbarzyncy pozwalaja w sklepach sprzedawac alkohol ?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty Walki , Masa na siłowni i kreatyna - fakty z praktyki czyli test

Następny temat

Wszystko o Diego "Chico" Coralesie!

WHEY premium