blizny?! :/

zapewne czesc z was ma/miala jakies rany i czekaliscie na ich calkowite zagojenie. u mnie sprawa jest troche nieciekawa, rozwalilem sobie wczoraj czolo, mam 2 dosyc duze ranki... bbylem u chiruga, na szczescie nie mialem szyte,ale ogolnie nieciekawie to wyglada (rozcięte). i tutaj pytanie: jesli rany nie byly zszywane, to czy pozostana po nich widoczne blizny? pytam bo to twarz i wiecie jak jest...

ja tam sie we wrozke bawic nie bede potwierdzajac badz zaprzeczajac czy blizny beda czy nie. Mozliwe ze beda, trudno stwierdzic cos nie widzac, w kazdym razie jak ci sie juz to zablizni, tzn bedzie zarosniete, nie bedzie nic swiezego, moze warto od razu zaczac smarowac jakimis masciami na blizny, wtedy bedzie wieksza pewnosc ze na twarzy nie bedzie wielkiego sladu. Ja bym w kazdym razie tak zrobila. Co do masci i w ogole blizn to jest od tego podwieszony post i tam zajrzyj

kup sobie takie platerki na rozciecia one ladnie lacza brzegi rozcietych ran potem jak sie zagoi to masci potem ewentualnie dermabrazia

Na trudno gojące sie rany, stosowałam cynk w maści ( ok 2zł) zawsze pomagało, ale u każdego wygląda to inaczej...mimo to możesz sprobować:)