szczoota
Od wielu osób słyszałem że chcieliby zacząc sie bawić w rugby ale nie ma gdzie trenować, bo nie ma klubu itp. itd. - sprawa jest prosta - trzeba taki klub założyć. Od razu zaznaczam że jestem zielony jeśli chodzi o ta dyscyplinę sportu, tzn. nigdzie i nigdy profesjonalnie 
jej nie uprawiałem, ale od pewnego czasu a zwłaszcza po obejrzeniu meczy Budowlanych w Lublinie i Łodzi jestem zabujany w rugby po uszy 
Zakładałem już klub piłkarski więc wiem czym od strony formalnej to wszystko pachnie... Na początek możemy brać udział w turniejach "7", a kiedy wszystko sie rozkręci pójdziemy dalej... Jeśli chodzi o finanse po zebraniu odpowiedniej liczby chętnych można próbować pisać projektu o finansowanie chociażby z programu Młodzież czy z funduszy norweskich.
Kto jest zainteresowany i chętny pisać i udzielać się w jakiejkolwiek formie
jej nie uprawiałem, ale od pewnego czasu a zwłaszcza po obejrzeniu meczy Budowlanych w Lublinie i Łodzi jestem zabujany w rugby po uszy
Zakładałem już klub piłkarski więc wiem czym od strony formalnej to wszystko pachnie... Na początek możemy brać udział w turniejach "7", a kiedy wszystko sie rozkręci pójdziemy dalej... Jeśli chodzi o finanse po zebraniu odpowiedniej liczby chętnych można próbować pisać projektu o finansowanie chociażby z programu Młodzież czy z funduszy norweskich.
Kto jest zainteresowany i chętny pisać i udzielać się w jakiejkolwiek formie
Krzysztof Piekarz
atomson
BLUE_ARMY
Wuj_GambiT
leecherrrt
