pare pytan o karnityne.....

witam. zaczne od tego ze jestem nowy w temacie supli i odzywek :P wiec nie jedzcie za bardzo po mnie:D :P. Przez wakacje udalo mi sie spalic dosc sporo tluszczu z "oponki" glownie dzieki diecie i cwiczeniom. Ale zostala tam taka resztka tluszczu ktora za ch... nie chce sie odczepic. Dlatego zastanawialem sie nad karnitynka ale nie wiem ile, i ktora jest najlepsza. Szukalem po archiwum o karnitynie vs. fat burnery ale zrobil mi sie metlik :P Jesli ktos by mogl mi wyklarowac co i jak, najlepiej najprosciej jak sie da i doradzic co wybrac. Z gory big thx za pomoc

Jesli zostaje malo tluszczu do spalenia to zawsze trudniej go wytopic niz te poczatkowe fałdy. L-karnityna nie pomoze w takim wypadku, poza tym zeby w ogole karnityna dawala efekty nalezy brać ją w kosmicznych dawkach a to jest bardzo drogi zabieg. Inwestuj dalej w diete, cwiczenia aerobowe i zaopatrz sie w jakis dobry sprawdzony spalacz. Ja ci polecam z wlasnego doswiadczenia wg.mnie nr 1 na rynku teraz, czyli Nowy Scorch V3 Remix. Tani nie jest ale, odwaze ci sie wręcz zagwarantowac ze bedziesz z niego zadowolony. Jesli masz mniej pieniedzy zawsze zostaje rowniez dobry choc juz nie tak, Thermo Speed Extreme, Ludzie chwalą a i cena przystępna. Poczytaj troche tematów w dziale fitness. Sporo mozna sie tam dowiedziec o redukcji, nawet dla najbardziej opornych.

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2006-09-13 18:15:26

jeszcze mozesz sprubowac spalacze miejscowe... jesli masz hajs...ale niegwarantuje 100% dzialania... wiec proponuje jw. scorch moze tight.

traktowalbym ogolnie karnityne jak witamine
czyli dziala albo w przebitych dawkach albo jak masz jej naturalny niedobor
a koncowa redukcje oparlbym na czyms pokroju scorcha albo tighta