Chcialbym sprawdzic czy czasem w jakichś odżywkach, które jadłem nie było prohormonów lub innych środków zakazanych przez WADA. Teraz moje pytanie: na obecność jakich substancji sie zbadac i gdzie? Czy wystarczy, ze skocze do zyklego punktu pobierania krwi i poprosze o zbadanie poziomu teścia?
Teraz czysto teoretyczne rozwazania: załużmy, ze w jakiejs z odżywek było DHAE i po jakim badaniu mozna stwierdzic, ze akurat to było brane? Jeszcze to samo tlko ten prohormon, który jest w M1T.
Z góry dzieki za odpowiedzi.
EDIT: i jeszcze jedno... jakbym chciał sprawdzic czy czasem jakas odżywka nie zawiera prohormonów to gdzie ją musze zaniesc i czy cos bym za to płacił? Znajomy polecił Sanepid i udawanie objawów prohormonów.
Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2006-09-20 14:59:21