Córka legendy światowego boksu Muhammada Alego, Laila wystąpi w sobotę na ringu nowojorskiej hali Madison Square Garden, gdzie 35 lat temu jej ojciec stoczył epokowy pojedynek z Joe Frazierem. Muhammad Ali będzie obserwować walkę swej córki w obronie tytułu mistrzyni świata.
Dla 28-letniej Laily Ali będzie to debiut w słynnej hali, gdzie będzie bronić mistrzowskiego pasa organizacji WBC w wadze super średniej. Jej przeciwniczką będzie mało znana Shelley Burton (nr 3 w rankingu). Obie zmierzą się przed walką wieczoru między broniącym tytułu mistrzowskiego organizacji IBF w wadze ciężkiej Władimirem Kliczką i niepokonanym dotąd Calvinem Brock'em.
Mija siedem lat, gdy córka słynnego ojca rozpoczęła ringową karierę. Wystarczająco dużo, by odczuwać zmęczenie sławą i rozgłosem, własnym i swego ojca. Wysoka, szczupła i silna córka Alego nie ukrywa, że ekscytuje ją walka w takim miejscu jak MSG, ale nie dlatego, że związane jest ono z przeszłością ojca.
To niezwykłe miejsce, bo w tej hali toczyło swe walki wielu wielkich boksu, ale ja nie jestem fanką Muhammada Alego. Nie mówię, że jestem przeciw niemu. Mówię tylko, że jestem jego córką. A to różnica - powiedziała Laila Ali.
Laila to jedna z dziewięciorga dzieci Alego. Mieszkała z rodzicami do ósmego roku życia, do czasu ich rozwodu. Jej matką była Veronika, trzecia żona Alego.
- Byliśmy sobie bliscy, gdy mieszkaliśmy razem, ale moi rodzice rozwiedli się. Wiecie, jak to jest, gdy rodzice mieszkają w dwóch różnych stanach. Zawsze byłam córeczką mamusi, a nie tatusia. Laila mieszka obecnie w Kalifornii.
"Córka mamusi" wygrała dotąd wszystkie 22 walki na profesjonalnym ringu (19 przez nokaut). Sławny trener Emanuel Steward, który przygotowywał Władmira Kliczkę do walki z Amerykaninem Calvinem Brock'em, powiedział, że Laila przekonała go do siebie.
- Gdy zajęła się boksem, nie potraktowałem jej poważnie. Jak większość ludzi myślałem, że będzie korzystać ze sławy tatusia. Potem osobiście oglądałem jej
treningi w Kalifornii i w mojej sali Kronk Gym w Detroit i nie waham się powiedzieć, że to najciężej pracująca osoba, jaką kiedykolwiek widziałem w sali treningowej. Całą swą sławę zawdzięcza tylko sobie, własnej pracy. Mam wielki szacunek dla Laili.
Laila (178 cm - 76 kg) nie zaprzecza pewnym podobieństwom fizycznym do ojca, ale mówi, że preferuje agresywny boks, w przeciwieństwie do defensywnej taktyki ojca. Nie pozwala, by przeciwniczka narzuciła jej swój styl walki. - Nie jestem showmanem. Nie mówię niczego dla hecy, dla rozrywki publiki. Mówię, co czuję, to co myślę.
Ostatni raz sławny tata oglądał córkę 17 grudnia 2005 r. w zwycięskiej walce ze Szwedką Asą Sandell, na ringu w Berlinie.
Źródło informacji: PAP/INTERIA.PL