"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
Ok, chłopaki, przyjmuję Was do mojego stronnictwa, tylko nie zapomnijcie uiścić składek członkowskich
...
Napisał(a)
Ja tam specjalista od MT, boksu ani KB nie jestem ;) ale mysle, ze trzeba by sie zastanowic czy faktycznie jedno drugiemu nie przeszkadza, zakladajac ze obie zaczyna od podstaw. Tu sie bedzie uczyl innej pozycji, gardy, poruszania itd, a tu innej... zdaje mi sie, ze jednak dla kompletnie zielonej osoby to bedzie metlik w glowie. Co innego jak sie ma staz w czyms i uzupelnia.
A z parterem to tez uwazam, ze lepiej troche niz wcale. Nawet rok cwiczenia raz w tygodniu, mysle ze w wiekszosci przypadkow wystarczy, zeby poskladac kogos zielonego w tej plaszczyznie bez problemow.
A z parterem to tez uwazam, ze lepiej troche niz wcale. Nawet rok cwiczenia raz w tygodniu, mysle ze w wiekszosci przypadkow wystarczy, zeby poskladac kogos zielonego w tej plaszczyznie bez problemow.
...
Napisał(a)
Ja tam specjalista od MT, boksu ani KB nie jestem ;)...
Za to my jesteśmy - niwix, searme i ja.
... ale mysle, ze trzeba by sie zastanowic czy faktycznie jedno drugiemu nie przeszkadza...
Już się zastanowiliśmy. Powiem nawet, że wiem to z praktyki.
Tu sie bedzie uczyl innej pozycji, gardy, poruszania itd, a tu innej...
Pozycje rzeczywiście się trochę różni. Nie jest to dużą przeszkodą. Wg mnie powinien zwrócić uwagę na obronę w boksie polegającą na „nurkowaniu” - zejściu w dół przed ciosem. W Muay Thai, gdzie są kolana, jest to niewskazane , delikatnie mówiąc.
... zdaje mi sie, ze jednak dla kompletnie zielonej osoby to bedzie metlik w glowie.
Niech spróbuje... Da radę.
A z parterem to tez uwazam, ze lepiej troche niz wcale.
Oczywiście.
Nawet rok cwiczenia raz w tygodniu, mysle ze w wiekszosci przypadkow wystarczy, zeby poskladac kogos zielonego w tej plaszczyznie bez problemow.
Rzecz w tym, że ćwicząc coś raz w tygodniu jak BJJ, zakładając że jest to jedyny styl chwytany, szybko zacznie odstawać od kolegów z maty, którzy trenują częściej. To zniechęca.
Za to my jesteśmy - niwix, searme i ja.
... ale mysle, ze trzeba by sie zastanowic czy faktycznie jedno drugiemu nie przeszkadza...
Już się zastanowiliśmy. Powiem nawet, że wiem to z praktyki.
Tu sie bedzie uczyl innej pozycji, gardy, poruszania itd, a tu innej...
Pozycje rzeczywiście się trochę różni. Nie jest to dużą przeszkodą. Wg mnie powinien zwrócić uwagę na obronę w boksie polegającą na „nurkowaniu” - zejściu w dół przed ciosem. W Muay Thai, gdzie są kolana, jest to niewskazane , delikatnie mówiąc.
... zdaje mi sie, ze jednak dla kompletnie zielonej osoby to bedzie metlik w glowie.
Niech spróbuje... Da radę.
A z parterem to tez uwazam, ze lepiej troche niz wcale.
Oczywiście.
Nawet rok cwiczenia raz w tygodniu, mysle ze w wiekszosci przypadkow wystarczy, zeby poskladac kogos zielonego w tej plaszczyznie bez problemow.
Rzecz w tym, że ćwicząc coś raz w tygodniu jak BJJ, zakładając że jest to jedyny styl chwytany, szybko zacznie odstawać od kolegów z maty, którzy trenują częściej. To zniechęca.
...
Napisał(a)
Rzecz w tym, że ćwicząc coś raz w tygodniu jak BJJ, zakładając że jest to jedyny styl chwytany, szybko zacznie odstawać od kolegów z maty, którzy trenują częściej. To zniechęca.
Zalezy od mentalności niektórych zachęca.
Zalezy od mentalności niektórych zachęca.
Kto nie próbuje, nie wygraywa....
"...Czasem zeby pójść do przodu trzeba zrobic krok do tyłu..."
Polecane artykuły