Nie mówiłem,że kreta jest cudowna! Od początku narzekałem, że nie działa jak powinna. I wcale nie liczyłem na efekty p[o 2 dniach i tez nie liczyłem, że bedzie gorzej.
Ale nie ważne powiem jak jest teraz:
1.
białko odstawiłem. Jak widać mój organizm źle na to reaguej i po 1 tyg nabrałem 2,5kg masy , głownie , o ile nie samego fetu. Coraz ciaśniej w pasie.
2.Wszystkie ciężary poszły mi w dół (zmalała siła). Weżme byle mały ciężąr i za chwile czuje palenie o "rozpychanie" mięśnia przez wode pewnie. Dla przykładu: na łamanej w staniu (biceps) robiłem przed cyklem już 26,5, obecie to jest 16,5 i juz puchnie jak cholera.
3. Dużo łatwiej dostaje zakwasów, które się dłużej utrzymują .
4. Nogi mi jakby troche zgrubły
W sumie nie szkodzie że ta siła tak spadła byle by tylko rosnąć na mięśniasch i bedzie ok. Obawiuam sie że to jesdnak co i zgrubło to jest woda wyłąćznie. Ale sie nie poddam póki co.
Myśle zamiast białka o aminokwasach typu bcaa, anabolic amino. Dobre to jest?