Ujemny bilans kaloryczny nie zawsze działa?

Żeby żyć trzeba spalać kalorie,,,na początku diety niskokalorycznej jest podobnie jak gdy się zaczyna ćwiczyć,,,efekty widać z każdym tygodniem,,no
a potem stop,dalej nie idzie..

Pytanie: skąd organizm bierze te kalorie potrzebne do życia,skoro dostarczam ich mnie niż on potrzebuje,a i tak nie chudnę?

Swoją drogą to dziwne:człowiek lata na księżyc ,na marsa,a nie potrafi sobie poradzić ze zwykłym tłuszczem.

Jeśli zrzucasz kilogramy, to twoje zapotrzebowanie maleje, jeżeli wtedy nie zmienisz diety tylko jedziesz cały czas takim samym zapotrzebowaniem jak na początku diety to nie dziw sie że dalej nie spada.

obserwujesz i kombinujesz

stary , musisz brać pod uwage wiele czynników np. takich ze długa dieta redukcyjna spowalnia metabolizm i trzeba robić sobie 2 tyg przerwy średnio na 8tyg odchudzania ....

kolejna możliwość że z tłuszczem zeszłeś do set pointu czyli dla optymalnego poziomu tłuszczu u mężczyzn...niewiadomo jaki on jest u ciebie....spotykałem się z set pointami od 6% do 21% , ale taka norma to 12-15%.


po trzecie nie patrz czy waga spada bo mięśnie są cięższe od tłuszczu i poprostu może zmieniają ci się proporcje


no możemy sobie gdybać , napisz więcej coś o sobie