jak to jest z tą lecytyną??

Mam zamiar zaczac brac lecytyne ze wzgledu na zawarta w niej choline dla "ozywienia" umyslu, ale w jednym ze sklepow internetowych spotkalem sie z opinia:
"lecytyna jako środek zastępczy choliny nie powinna być długo zażywana w dużych dawkach (większych niż <b>600 mg</b> dziennie), gdyż powoduje niedobór witaminy B6, stany oszołomienia, mdłości, biegunki, a także rybi zapach z ust." ...

... a z tego co mi wiadomo te 600mg to jest smieszna dawka, bowiem wiele osob bierze ja np. 2x5g dziennie wiec jest to zasadnicza roznica.

Co mi na ten temat moga powiedziec osoby zazywajace lecytyne? sog za info na ten temat. pzdr

nie jest to prawdą, rybi zapach z ust pojawia sie jako jeden zpierwszych objawów przedawkowania lecytyny, a dokładniej zawartej w niej choliny, jednakże dawki rzędu 600mg nie satnowią zagrożenia. dawka 6 g dziennie uznana jest zabezpieczną, sam biore 3 razy dziennie po 1200mg od niemal dwóch lat i nie zaobserwowauem u siebie jakis niepokojacych objawów.