pn- klata
wt- biceps/triceps
sr - wolne
czw- plecy
pt - barki
sb - nogi
nd- wolne
Czasu wolnego mam dużo, na każdy trening wychodzi mi średnio 1,5 h. Wiem że niektórzy łączą jeszcze te partie mięśni, ale jak w hst jest napisane, nie liczy się ile w ciągu dnia, ale ile na tydzień, więc czy takim rozpisem można dojść do wzrostu masy? Oczywiście dieta jest jak należy (chyba :p - 2,3 g białka na kg wagi, 2,1 g tłuszczu na kg wagi, 7 g wegli na kg wagi). Ćwicze od sierpnia, a na siłce od września. Tą rozpiską ćwicze od tygodnia (pod koniec wrzesnia tydzien sd, czy czegos w tym rodzaju). Nie mam zamiaru w ciągu paru następnych lat na zaprzestanie ćwiczeń. Jeżeli to pomoże mam 18 lat i 65 kg wagi (173 cm wzrostu) i na klate wyciskam 70 kg (wiem że to większego znaczenia nie ma). Aha... Mi to wygląda na plan na siłe a nie na mase... mam racje? nie za czesto te treningi (no niby każdy mięsień tydzień odpoczynku ma, co nie?) Z góry dzięki za ewentualne odpowiedzi i nie śmiejcie sie czy cos w tym stylu...