Mam 22lata, 184cm wzrostu, 68kg, i raczej ektomorficzna budowe.
Oto moj plan:
DZIEN PIERWSZY (klatka, brzuch i biceps)
1. wyciskanie sztangi na plaskiej lawce 6/10 (serie/powtorzenia)
2. wyciskanie sztangielek na skosnej lawce z glowa u gory 6/10
1. sklony na wyciagu kleczac lub podciaganie nog do klatki na skosnej lawce 5/10
2. spiecia na prostej lawce 6/12
1. uginanie ramion ze sztanga stojac 4/6
2. Uginanie ramion ze sztangielkami z supinacja 4/6
DZIEN DRUGI (grzbiet, barki z kapturami i lydki)
1. przyciaganie do brzucha linki wyciagu w siadzie plaskim 6/10
2. sciaganie wyciagu gornego w szerokim chwycie 6/10
3. unoszenie tlowia z opadu bez obciazenia 4/12
1. unoszenie ramion ze sztanga w przod 4/6
2. unoszenie sztangielek w opadzie siedzac 4/6
3. szrugsy sztanga siedzac 4/6
1. wspiecia na palce siedzac z obciazeniem na kolanach 5/6
DZIEN TRZECI (uda i triceps)
1. prostowanie nog na maszynie siedzac 6/10
2. przysiady ze sztangielkami 6/10
3. uginanie nog na maszynie lezac 6/10
1. wyciskanie francuskie hantli siedzac 4/6
2. prostowanie ramion na wyciagu stojac 4/6
Moja watpliwosci dotycza zwlaszcza ilosci serii i powtorzen, oraz stosowania progresji- wolalbym jej uniknac z powodu na dyskomfort zwiazany z koniecznosci zaglowania obciazeniami (na duzej i czasami tlocznej silowni, na ktorej jest troche mniej obciazen, nic powinno byc). Moj staz jest poza tym maly- byc moze nie potrzebuje jeszcze tej metody?
Nie jestem tez pewien, jak efektywnie trenowac brzuch na masie.
Dzieki za sugestie
FLUCTUAT NEC MERGITUR