Kto lepszy?

Zbaczając troszeczke z tematu to wg. mnie, czy wygraliby czy przegrali i tak należy im się wielki szacunek za to że stworzyli coś co pozwala nam (zapaleńcom i nie tylko) dzisiaj egzystować i czerpać przyjemność z dziedziny, która jest przez welu dzisiaj nie rozumiana i postrzegana jako głupota. Style ewoluują i będą ewoluować dalej. Wg. mnie zawsze coś jeszcze można zmienić i ulepszyć.

Pozdro dla wszystkich forumowiczów

,,Istotą sztuki jest dusza, wyrażająca się w stylu''

Trzeba wziąść też pod uwagę to, że większość z nas nie może pozwolić sobie na rzucenie szkoły lub pracy i cwiczyc od rana do wieczora ( a tak robili mistrzowie w XIV wieku).


Mantis

Dla mnie zagadnienie jest tak sensowne jak pytanie czy za 1000 lat beda lepsze komputery i szybsze auta.

Pozdro
Bareq

nie powinno sie tak mowic-wygraliby , przegraliby-pamietajmy o tym ze dawniej te sztuki sluzyly do zabijania a nie do rywalizacji...wiec kto wie jak by to sie skonczylo...

Pozdrawiam
Freestyler

Tak przez chwilę się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że co pokolenie to cieńsze. A to dlatego, że ma okazję się kształtować i dorastać w cieplejszych warunkacj, przez który to fakt ich odporność jest gorsza (fizyczna i mentalna).Z drugiej zaś strony obserwując jak śrubowane są przeróżne rekordy skoków, biegów itp. można dość do wnioksku, że jednak by się tak nie stało. Cóż trudny dylemat.
Chciałbym tylko zobaczyś walkę mistrza boksu bez rękawic z takim Tysonem, to mogłaby być naprawdę ciekawa potyczka, czy walkę Geesinka z uczniami Kano.
Nie rozstrzygam kto komu i w jaki sposób.

Fighter
www.satori.of.pl