Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad pewną rzeczą. Otóż gdy zaczynałem ćwiczyć podciągałem się szerokim nachwytem może z 3 razy. Oczywiście myślałem, że po jakimś czasu ćwiczeń liczba tych powtórzeń ulegnie zmianie i się zwiększy, lecz tak nie było. Po prostu wyglądało to tak, trening, obolałe plecy, zakwasy 2 dni po ćwiczeniach i plecki rosły ładnie, ale dalej musiałem się podciągać z tym śmiesznym taboretem pod nogami. Po pewnym czasie troszke czytałem jak zwiększyć siłe w pleckach i zrobić, żeby się kurcze solidniej podciągać na tym drążku. Doczytałem po prostu aby się często podciągać. Po wtorkowych ćwiczeniach pleców miałem zakwasy do czwartku, w piątek już ich nie było. Więc od piątku do niedzieli podciągałem się ciągle szerokim nachwytem, wyglądało to mniej więcej tak, że gdy tylko sobie przypomniałem czy miałem chwilke to zawisałem na drążku i się podciągałem. W piątek było ciężko 3-4 powtórzenia to był max. W niedziele wieczorem mogłem się już podciągnąć z dużym trudem 6 razy, lecz chodzi o to, że moje plecy się już nie męczyły, ponieważ były bardziej wytrzymałe. Gdy we wtorek zawisnąłem na drążku zacząłem się podciągać, moje plecy miały tą moc, były wytrzymałe, jakieś mocne. Jak zwykle po 5seriach drążka i innych wiosłowaniach były naprawde dość zmęczone i napompowane. Sądziłem, że następnego dnia jak to zawsze będzie zakwasik po udanych ćwiczeniach. Lecz co się okazało? Zakwasów nie było... wydaję mi się, że dlatego, ponieważ mięsień był przyzwyczajony do większej pracy, czy już po prostu szybciej odprowadzał kwas mlekowy. Po prostu mięsień na drugi dzień był świeży i nie zmęczony. Czy on może przez to teraz mniej rosnąć?
Ale do czego ja dąże... chodzi o to po prostu, że każdy kto zaczyna ćwiczyć zaczyna od masy. Może po prostu najpierw zacząłby robić solidną wytrzymałość mięśniową i siłe mięśni aby potem przejść na robienie masy na naprawde dużych ciężarach z naprawde wytrzymałymi mięśniami do takich trudów.
Czekam na wypowiedzi innych użytkowników.
Pozdrawiam q-bazz
Szczyt siły - wyprostować gryf łamany.
Faceci rodzą się piekni, kobiety muszą się malować .