w pewnym poscie pisales ze moze cos sie da zmienic z moim treningiem zeby bylo lepiej :).
Najpierw rozpisze swoj trening :
pon,srod,piat - ACT :
rozgrzewka - biegenie 5-10 minut + rozciagania troche
1.Skłony w leżeniu(tzw.brzuszki)(brzuch),
2.Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej(klatka),
3.Unoszenie sztangielek bokiem w staniu(naramienne),
4.Unosznie sztangielek w przód w staniu(naramienne-przednie i boczne aktony),
5.Podciąganie na drążku szserokim nachwytem.
6.Skłony tułowia ze sztangą w staniu(proste grzbietu)-w tym ćwiczeniu proponuję małe obciążenie-może być sam gryf,
7.Uginanie ramion ze sztangą w staniu(biceps),
8.Wyciskanie francuskie w staniu,lub siadzie ze sztangą(triceps),
9.Nawijanie i odwijenie ciężarka na drążek(przedramiona),
I teraz moje uwagi :
*nóg nie robie w trakcie tego treningu poniewaz robie nogi w niedziele + czwartek (trening na wyskok zaproponowany przez Hansa) :
1) przysiad 3-4x7-9
2) wyskoki z półprzysiadu 3x10-12
3) wyskoki pięty do pośladków 3x12-15
4) wykroki z powrotem 3x7-9 ( na noge )
5) wspięcia stojąc 4x10-15
6) wspięcia siedząc 4x10-15
*na "5.Podciąganie na drążku szserokim nachwytem" podczas tego treningu nie bardzo mam siłę na to cwiczenie :(
*dlaczego w kazdym treningu ktory proponujesz sa 2 cwiczenia na miesnie naramienne ? To jeszcze akurat nie jest najgorsze ale proponujesz cwiczenia sztangielkami a nie daloby sie jakiegos ze sztanga ?
*cwicze w domu
(Nie wiem czy moja cala wypowiedz jest zrozumiala ale...:) )
Jak myslisz co moznabyloby zmienic zeby lepiej mi "szło" ?
Pozdrawiam wszystkich