Cwiczenia w domu

Planuje zaczac cwiczyc na silowni.
Na razie-z pewnych wzgledow-musze ograniczyc sie do cwiczen w domu.
Jako, ze mam nadwage stosuje cwiczenia aerobowe.Chce jednak wykorzystac ten czas i pocwiczyc w domu. Szczegolnie interesuje mnie obrecz barkowa, gdyz jestem genetycznie dosc waski w ramionach.
Daje sobie 3 miesiace na zrzucenie kilogramow.Czy rownoległe cwiczenia na barki maja sens, jesli nie dysponuje sie obciazeniem ?Jakie cwiczenia wykonywac i jak powinien wygladac w mojej sytuacji trening ?

Z wielka radoscia moge odpowiedziec na Twoje pytanie :
Zapraszam do Atlasu Cwiczen na stronie glownej, czesc poswiecona treningowi domatora.

Pozdrawiam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.
**Moderator Działu Trening**

http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.htm

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

Dzięki ZwoierzOO-właśnie to chciałem powiedzieć.

Pozdrawiam wszystkich ambitnych
"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail

Nie ma sprawy...po prostu trzeba chyba jakis duzy banner na stronie glownej dac, zeby mozna bylo poczatkujacych do FAQ i AĆ odsylac...

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

Przemas polecam kawke (jezeli pijesz)
Da Ci malego kopa,no i tloszczyk szybciej sie spala...
Zobacz tez do odzywiania,bo bez odpowiedniej diety malo zrobisz....
A na szerokosc barkow to chyba podciaganie na drazku jest OK...

<(--====--)>
....Cichy-Figa....
<(--====--)>

Cichy - szerokosc plecow/grzbietu - czyli najszersze sciegno grzbietu...im chwyt szerszy tym lepiej. A barki/naramienny to wznosy sztangielek (bokiem, w opadzie, przed siebie)...

Pozdro

Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; Mężny kosztuje jej tylko raz jeden.

Piszesz, ze interesuje Cie obrecz barkowa... no tak, kazdy chce byc szerszy 'w barach' - jak to sie popularnie mowi, jednak czy kazdy chce miec nieproporcjonalnie zbudowane cialo ( miesnie ) ? Pozostawiam to do przemyslenia.

W zwiazku z tym proponuje cwiczyc CALE cialo, tym bardziej, ze zalezy Ci na stracie zbednego tluszczu i chyba zbudowaniu masy miesniowej.

Nie dysponujac zadnymi ciezarami ( sztanga/szyangielki ) mozesz do cwiczen wykorzystac ciezar wlasnego ciala: podciaganie sie na drazku ( nachwyt, podchwyt ) - oczywiscie w miare Twoich mozliwosci, pompki z roznym rozstawem rąk.
Polecam jednak trening z wolnymi ciezarami, tzn sztanga i sztangielkami - i tu jak na poczatek cwiczenia podstawowe na kazda partie miesniowa.

Mariux

Metal musi byc
Ale z ciezarem wlasnego ciala tez wiele idzie zrobic...

<(--====--)>
....Cichy-Figa....
<(--====--)>

oj ja bym wam pokazał sylwetki zbudowane bez ani jednego podniesienia sztangi na siłowni w zyciu - jedynie lina, drążek, guma, i ciężar własnego ciała i ciała partnera. Niektórym to by szczęki spadły do sąsiadów piętro niżej. Oczywiście że da się zbudować sylwetkę bez sztang, choć to o wiele trudniejsza, dłuższa i pełna wyrzeczeń droga. Choć też nie dojdzie się tą metodą do postury Arnolda, to jednak wielu podwórkowych "pakerów" mogło by się schować. A jak ktos nie wierzy to niech wpadnie do najbliższego klubu judo albo zapasów i popatrzy na zawodników

Mariux - ja chce miec proporcjonalnie zbudowane ciało i dlatego interesuje mnie szczegolnie obrecz barkowa, gdyz jestem genetycznie (po ojcu) waski w ramionach.
Jesli zaczne rowno cwiczyc wszystkie partie ciala, proporcje nie zmienia sie (no moze nie liczac tego, ze miesnie roznie reaguje na cwiczenia).