Wand przemawia do Liddella

wręcz przeciwnie Wilku,ja Cie zrozumiałem ale Ty mnie nie

Skoki nie były u nas w ogóle popularne do czasu gdy Małysz zaczął wygrywać stał sie to nasz sport nr 2 i zyski dla FIS-u,z organizacji tych zawodów były znaczne,oglądalnosć była ogromna,atmosfera na konkursach była najlepsza na świecie.
To samo moze przecież się stać z MMA i wtedy dla MMA nasz rynek moze być jednym z czołowych jeśli chodzi o zyski.

QUEBLO, napisałeś:

a moze by tak warto robić gale nie tylko pod ta cześc gdzie się ma najwieksze chody(np.Japonia) a też pod tą część która jest jeszcze niezdobyta(np.Europa)???W końcu władzy nie zdobywa się kurczowo trzymająć się tego co się posiada(no chyba ze jesteśmy już u władzy) a zdobywająć wciąż nowe wpływy

na co ja odparłem:

jak na razie rozszerzają "strefę wpływów" na USA (...) Myślę, że za kilka lat przyjdzie czas i na Europę

dlatego to:

póki co mamy chyba teraz najlepszy okres na to żeby w Polsce propagować MMA

zrozumiałem w kontekście Twojej poprzedniej wypowiedzi. Stąd dalej pisałem o Polsce w aspekcie ekspansji Pride poza Japonię. I dalej się trzymam tego, co napisałem wcześniej:

Dla Polaków MMA może być nawet sportem nr 1 ( ), ale dla rynku światowego nasz kraj nie za bardzo się liczy...

Polska nie jest "rynkiem zbytu" dla Japończyków

Twerdzisz, że właśnie teraz MMA może się bardzo dobrze rozwinąć w Polsce, że jest korzystny klimat, że to szansa na promocję w społeczeństwie - z tym zgadzam się jak najbardziej. Tylko, że podtrzymuję wcześniejsze swoje słowa - Polska nie jest "rynkiem zbytu" dla Japończyków.

z tym się również zgadzam,bo trudno się nie zgodzić.Taka jest rzeczywostość póki co.Sądze jednak że Polska ma szanse stać się jednym z większych rynków zbytu wkrótce.

No to wychodzi na to że się dogadaliśmy.






W sumie to dobrze bo korzystnie jest mieć chody u modów