Trening po kontuzji barku

Witam wszystkich, to moj pierwszy post na tym forum, mam nadzieje, że nie ostatni ;) kulturystyka interesuje sie od dobrych kilku lat, i od kilku lat ćwiczę z mniejszymi lub większymi przerwami. Ostatnią przerwę spowodowała kontuzja barku. Mianowicie w czasie wyciskanian hantli nad głową wypadł mi lewy bark. Było to jakies 5 miesiecy temu. Od tamtej pory nie cwiczylem, balem sie nawet wykonywac jakies czynnosci wymagajace uzycia wiekszej sily lewa reka. teraz powoli zaczynam chodzic na silownie i wykonywac niektore cwiczenia, staram sie uwazac na lewa reke i np klatke cwicze najwyzej na 40 kg - kiedys robilem serie na 85kg, boje sie rowniez cwiczyc barki hantalami (w sposob jaki nabawilem sie kontuzji) no i francuskie wyciskanie hantelkami zzza glowy, o przenoszeniu juz nei wspomne. Czy mozecie mi podpowiedziec jak cwiczyc aby stopniowo przyzwyczaic bark do obciazen z przeszlosci i czy mozliwe jest abym mogl znow cwiczyc z taka intensywnoscia jak kiedys i wciaz zwiekszac ciezary? rozbrat z silownia nie wchodzi w gre, za bardzo to lubie, a poza tym musze sie przygotowac do egzaminow na wyzsza szkole oficerska gdzie wymagane jest m.in. podciaganie i plywanie. prosze o wszelki uwagi, moze ktos mial cos podobnego... pozdro

Witaj

Po pierwsze: co powiedział lekarz? Czy miał jakieś przeciwskazania do tego żebyś dalej ćwiczył na siłowni?

A z mojej strony (jesli nie ma przeciwskazań): porządna rozgrzewka obręczy barkowej a potem powoli, zaczynając od małych ciężarów przyzwyczajać na nowo bark do wykonywania cięższej pracy.
Tylko tak jak powiedziałem: powoli, nic na szybko bo może byc gorzej.

Pozdrawiam

Najpierw skonslutuj się z lekarzem. W zależności co ci powie dostosuj trening.

tylko idź do lekarza sportowego nie jaiegoś rodzinnego

z lekarzem ostatni rozmawiałem kiedy zdejmowali mi gips, nie mówiłem nic o siłowni, wspomniałem tylko że jadę do pracy do stanów i ta ręka będzie mi potrzebna. Nie dostałem listy ruchów zakazanych, jedynie przykazanie aby na nią uważać i tak też robię do tej pory. Przed treningiem rozgrzewam się porządnie, nie stosuję ćwiczeń wybitnie obciążających lewy bark (poza wyciskaniem na łąwce ale to na małym obciążeniu) i nie przesadzam z ilością ćwiczeń i powtórzeń. Do lekarza sportowego postaram się dostać aczkolwiek może z tym być problem. Bólu raczej nie odczuwam, jedynie słyszę jak coś delikatnie strzela w barku przy unoszeniu ramion w górę przed siebie (ze sztangą) lub przy podciąganiu sztangi do brody. Zacząłem chodzić na basen aby rozruszać tą rękę, wciąż jeszcze mam obawy aby bark znowu nie wypadł ale czuję się już zdecydowanie pewniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Chodzi mi o to czy są jakieś specjalne ćwiczenia które należy wykonywać po takiej kontuzji, a które mogą pomóc w dojściu do formy i jakich ćwiczeń należy wybitnie unikać aby kontuzja się nie odnowiła...

ja miałem to smao i tez lewy bark tylko ze 3 razy mi wypadł było to 2 lata temu tylko nie na siłce a w pogo i teraz ćwicze normalnie choć czasem pobolewa

lekarz doradził mi na początku takie dociskanie barku coś ala szrugsy tylko że w poziomie tak jakby "wciskanie barku w staw" i po 2 miechach wprowadzanie ćwiczęń na siłce i "intuicyjne" zwiekszanie ciężaru

mi pomogło, teraz co prawda nieraz pobolewa po bardzo ciezkim treningu
brałem również przez wielu krytykowana glukozamine mi pomogła zwalczyć strzelanie co prawda odnowiło sie to strzelanie po około roku ale nie jest aż taka droga więc w niedługim czasie znowu zapodam

no i dodam że to polecił mi znajomy lekarz na imprezie bo ten u którego robiłem prześwietlenie powiedział że o siłowni należy zapomnieć i fakt zapomniałem na pare miesięcy i gdybym nie spotkał tego kumple pewnie nadal siłke bym omijał z daleka

z tym e nie wiem jak wyglądało u ciebe czy nie miałeś coś zerwanego albo złamanego bo ja nie miałem jedynie naciągnięte ścięgna


Zmieniony przez - buby77 w dniu 2006-10-25 16:01:13