Piszesz, ze masz klopoty, problemy i jak sam zauwazasz maja one bezposredni wplyw na Twoj sen. Nie jest rada powiedziec sobie, ze "nie bede myslal o tych problemach", poniewaz wbrew temu co kazdemu z nas sie wydaje, takie polecenie nie przynosi zamierzonego efektu. Jesli nie chcemy o czyms myslec, to wlasnie myslimy o tym ze zdwojona sila.
Mysle, ze dobrym sposobem bedzie podjecie proby zastanowienia sie nad rozwiazaniem tych klopotow.Sprobuj wziac do reki kartke i wypisz w punktach wszystkie nurtujace Cie problemy.Nastepnie zastanow sie i uczciwie sam przed soba odpowiedz sobie, czy kazdy poszczegolny problem jest do rozwiazania.Pozniej, rowniez w punktach sprobuj kolejno wypisac sposoby w jakie mozna poszczegolne problemy/klopoty rozwiazac.
Jesli zobaczysz, ze jest szansa na rozwiazanie Twoich klopotow i uzmyslowisz sobie co systematycznie nalezy zrobic, co jest od Ciebie zalezne, a na co nie masz wplywu, to powinno Cie to uspokoic na tyle, ze przestanie sie wiazac z tak ogromnym stresem, a w konsekwencji pozwoli wrocic do spokojnego snu i wypoczynku. Nic "nierobienie", a jedynie zamartwianie sie z pewnoscia nie przyniesie efektu.Jesli uznasz, ze sam sobie z tym nie poradzisz, a masz kolegow, przyjaciol, rodzine i mozesz im zawierzyc swoje problemy, to moze oni beda mogli Tobie udzielic wsparcia i cennych podpowiedzi.Moze ktos z nich spotkal sie w zyciu z podobna sytuacja i moze posluzyc rada? Nie piszesz tutaj o konkretach, wiec i mnie trudno jest udzielac konkretnych rad.Pamietaj jednak, ze psycholog jest osoba, ktora pomaga w rozwiazywaniu problemow, ale nigdy ich nie rozwiazuje za pacjenta.Pozdrawiam serdecznie P.