Szacuny
0
Napisanych postów
113
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
12908
Mam problem otóż dwa miesiące temu grałem w nogę i upadłem na nadgarstek (prawy) ręka była ułożona tak jak bym chciał się podeprzeć.Byłem u lekarza bolało jak cholera rentgen ok nic nie złamane, smarowałem i ból przeszedł.
Ale do tej pory (minęło już 2 miechy) nie mogę robić uginania na biceps,modlitewnika(sztangą) i ćwiczen w których nadgarstek jest wyprostowany a ciężar jest w zaciśniętej dłoni(mam nadzieje ,że wiecie ocb),z wyciskaniem na klate,bary,szrugsy nawet francuskie sztangą siedząc jest ok(z wyciągiem na triceps stojąc są lekkie problemy)i biceps siedząc z hantlami z supinacją też jest ok.Niedługo chyba się wybiorę do lekarza znowu bo nie wiem co to może być.Może ktoś przeżył coś podobnego.
Pozdr
Szacuny
308
Napisanych postów
3172
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
21170
To się chyba nazywa konflikt promieniowo-łódeczkowaty . Goi się to czasem topornie. Tak jak krzyczy krzykacz usztywniaj na czas ćwiczeń. Możesz bandażem, albo opaską. Wypadałoby też zmniejszyć obciążenia. Jednocześnie ruszałbym nadgarstkiem bez obciążenia, troszkę go rozciągał, ale zawsze bez bólu.
Także cierpliwości, bo szczególnie oporne przypadki ortopedzi leczą operacyjnie.
Szacuny
19
Napisanych postów
734
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25376
Albo rob wszystko "mlotkiem",np na modlitewniku hantle trzymaj prostopadle do ziemi.Sam tak robilem i robie,bo niedawno doznalem bardzo podobnej kontuzji i trening jest nawet niezly.
Szacuny
0
Napisanych postów
113
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
12908
Łamana nie pomaga.Teraz robię tylko młotki hantlami(modlitewnik siedząc itp) i chwyt pośredni między młotkiem a normalnym zobaczymy co będzie dalej.
Dzieki za odpowiedzi.
Pozdr.