Prawdopodobnie za 7 tygodni będę miał przymusową przerwę od siłki [przerwa świąteczna] w tym okresie będzie sylwester czyli dla mnie jedyny dzień w roku kiedy pozwalam sobie na trochę alko
więc rozpisałem sobie cykl tak żeby skończyć go przed tą przerwą wygląda to tak :
DT: rano cp przed treningiem cp po treningu mono
NT: rano cp
dzisiaj już jestem po pierwszym DT no ale myślę ze tyle cp i mono to trochę za dużo [może się mylę] i wszystko się nie przyswoi przez co będzie nie efektywnie.
Czekam na wasze pomysły na razie myślałem aby zrobić tak :
1. zostawić jak jest
2. zmniejszyć DT o jedną porcje cp przed treningiem a resztę zużyć przy okazji kolejnego cyklu [prawdopodobnie z xp]
3. zmniejszyć DT o jedną porcje cp przed treningiem dokupić trochę mono i dojechać do końca cyklu[10 tyg] nie przerywając cyklu
Jak myślicie która opcja będzie najbardziej rozsądna ? a może macie jakieś inne ?
trochę o SOBIE :
staż- 21 miesięcy
suple- 10 miesięcy temu cykl na mono
dieta - bdb
trening - 3 razy w tyg
Niezbędne minimum to dać z siebie maximum