Chciałbym opisać waaam mój problem:D JEst on związany z rodzicami:/
Wstaje z rana i chce zjeść posiłek taki który sobie zzaplanowałem, a że jestem chudy jest to posiłek na mase. Oczywiscie mama musi sie odezwac bo wg niej płatki owsiane to to samo co latki kukurydziane a czy zjem Kilo Dżemu a kilo Twarogu na noc to nie ma znaczenia ...:D Tak sam jest ze starym:/ Opowiadaja mi głupoty ze jak bede jadł to co robi mi mam na obiad to przytyje, jakos jadłem to wszytsko kilka lat a g**** przytyłem dalej jestem chudy, oczywiscie bez obrazy dla moich rodzicow;) Jesli chodzi o treningi tez tak jest, nie rob tego bo zrobisz sobie krzywde badź sie przetrenujesz...
Prosze pomożcie mi:D Co mam powiedziec im zeby wkoncu zaakceptowali to co robie i jak im to wsyztsko wytłumaczyc?
Dziekuje Pozdrawiam