Czytam to forum od dawna i wiem jak nalezy ćwiczyć.
Zmierzyłem się po roku ćw i jestem załamany to rok zmarnowany mimo iz sie starałem na treningach, waga prawie stoi w miejscu, w pasie tyle samo w bicepsie było 29cm a jest zaledwie 32,5cm, klata i plecy prawie nic, Udo troszke poszło do góry, barki nie ruszyły A cwiczyłem rowny rok bez przerw, nie liczac tych na regeneracje.
I teraz postanowiłem na nowy rok ze bede dawał z siebie wszystko na treningach, zwiększe obciązenie, ale zeby zachowac technike i będe trzymał diete(już ją mam)
Pytanie czy jest sens dalej ćwiczyć? Chyba nie mam genetyki do tego sportu. Bo jesli maja byc tak fatalne przyrosty których prawie nie ma