Trenig SW samemu

Albo już nic.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-01-10 16:35:16

No powiedz

ehhh...ja trenowalem sam przez 2,5 roku w domu i jak poszedlem do klubu trener nie chcial mi uwierzyc ze nigdzie nie trenowalem i co wy na to? Lewy prosty, podwojny lewy, lewy z krokiem w przod itp. poruszanie sie, garda, sierpy czy nawety haki opanowalem sam i robilem to dobrze technicznie *teraz jest jeszcze lepiej). Jedyny problem mialem z prawym prostym, poniewaz byl zbyt krotki. Ale pare treningow i prawy prosty byl tez dobry. Po 2-3 treningach juz moglem sparowac. I okazalo sie ze uniki i zejscia tez mam dobrze opanowane:p W klubie jeszcze nauczylem sie blokowac udezenia i "dopiescilem" reszte i jest very gooood. Wiec niegadajcie ze trenowanie w domu nic nie da. W sumie moim atutem jest szybkosc..a to podobno uwarunkowane jest genetycznie..ale szybkie rece wyrobilem sobie wlasnie przez te 2,5 roku. pozdr

Method99- ale nie każdy ma zdolności, nie każdy ma szkoleniówki z których mógłby się uczyć, i większość ludzi nie ma samozaparcia, i potrzebuje ''bata'' nad Sobą, poza tym większość nie przykłada uwagi do techniki trenując w klubie a co dopiero samemu.

Moje jedyne szkoleniowki to byly walki bokserskie hehe i teksty wlasnie co i jak powinno wygladac :) samo zaparcie owszem mialem..i do tej pory mam hehe smigam 36 km na treningi. Ale mam w sobie wpojone takie zasady, Ze jak dazy sie do czegos za wszelka cene, nie poddajac sie mimo to ze rzucaja Ci klody pod nogi to osiagnie sie swoj cel. Pokonywac swoje slabosci i nie jednokrotnie walczyc z samym soba na treningach...to jest wlasnie w tym najlepsze to pokonywanie wlasnych slabosci, przelamywanie wszelakich barier i udowadnianie sobie (i nie tylko sobie) ze jednak można.

"Jeśli wiara czyni cuda, ja wierze że sie uda!"

Pozdrawiam i powodzenia.

Pff... Samemu z siebie nie będzie się najlepszym, ale można wysoko zajść.
Pierwszą osobą która mi dawała wskazówki był mój ko wiele starszy kolega, przez 5 lat nic nie ćwiczył,wychowywała go ulica z tych 5 lat 3 lata ćwiczył w mamru potem walczył w klatce najpierw w Polsce potem na Ukrainie i dopiero od niedawna zaczął uczęszczać na SW.

C.N. : Jeśli dążysz do tego żeby trenować w mamru..... Bardzo ambitne, nie mam więcej pytań....

Pozdrawiam i życze spełnienia marzeń.