tatuaż a silka

cwicze juz 2 lata i zamierzam kontynuowac ta zajawke przez jeszcze ładnych pare lat.chcialbym sobie zrobic dziare ale gdzies czytalem zeby jeszcze poczekac pare lat poniewaz po kilkuletnich przyrostach moze sie ten tatuaz rozejsc i bedzie paskudnie to wygladalo.w salonie kolezka mi powiedzial ze to nieprawda, ze wszystko bedzie sie ladnie rozciagalo razem ze skora, no chyba ze mi sie porobia rozstepy.a jak jest w rzeczywistosci ??bo wiadomo ze jego opinia moze nie byc obiektywna.prosze o konkretne wypowiedzi

ja slyszalem ze nie powinno sie robic tatuazu jak sie dorasta bo on sie nie rozciagnie rowno tylko bedzie sie wyciagal w rozne stroby i krzywil!!

no moze ci sie popsuc ale ale w razie co poprawisz...

ale pomysl lepiej i poczekaj - wyrosniesz pewnie ze zrobienia sobie jakiegos malunku na cale zycie

Dopuki bedziesz cwiczyl to zrob sobie taki zmywalny, moze w chipsach trafisz
A tak na serio to poczekaj z tym tatuem, bo rzeczywiscie moze sie porozciagac i poznieksztalcac
POZDRRO

Mój kumpel zanim zaczoł pakowac to zrobił sobie tatuaż na pół klaty który zachodzi do łokcia i kończy sie na plecach,miał wtedy 34cm w łapie a teraz ma 45cm i nic sie nie dzieje,no może poza tym że troche sie rozjaśnił ale nie dużo.

Coleman 18 a w dlugo ma juz ta dziare?

7 lat coś koło tego