Wynik Bushido GP wystrzelił ogromną ilość TNT w beczki prochu, którymi są Brazilian Top Team i Chute Boxe. Paulao Filho i Wanderlei Silva mówią o stanięciu w walce na przeciw siebie.
Czy pamiętacie teorię, którą głosili pewni naukowcy o motylu, którego skrzydła w Ameryce powodują huragan w Japonii ?
Coś podobnego się zdarzyło. Rozdarcie w kolanie Paulo Filho na ringu w Pride, podczas półfinału ostatniego Bushido GP, 5 listopada spowodowało trzęsienie ziemi w Brazylii. Wszystko zaczęło się od sprzeczki pomiędzy niezwyciężonym idolem BTT i inną wielką gwiazdą Brazylijskiego MMA, Wanderlei Sliva z Chute Boxe.
Debata rozpoczęła się kiedy Wand powiedział, że "mały ból" nie powinien kogokoliwiek zatrzymać przed walką o tytuł.
"To była poważna kontuzja. To nie było cool ze strony Wanda, że tak powiedział " - powiedziała mama Paulao.
"Junior wie, że przegrana nie jest problemem. Teraz on będzie walczył z Wandem w ringu, gdziekolwiek będzie to możliwe. Ninja pierwszy go prowokował i popatrzcie co się z nim stało. Nigdy nie był tak niespokojny wchodząc do ringu jak wtedy gdy walczył z Ninją."
"Będzie jeszcze gorzej z Wandem. Paolo został zraniony i nie walczył w finale, ale przynajmniej nie upadł kulawy jak podarta lalka przed Japończykami" - poszła sobie, a jej syn siedział z torbą lodu na spuchniętej nodze.
Przeczytajcie dwa bombastyczne wywiady z Wandem i Paolo:
Wywiad z Wandem:
Silva: "Jeśli on przyjąć walki na parterze, zostanie zbity jak bezpański pies"
Stwierdziłeś, że Paulao stchórzył. Dlaczego tak bardzo podsyciłeś ogień ?
Wand: Jest tak jak mówię, największym przegranym jest ten, który nie próbuje. Nawet czuję się zobligowany, by przypomnieć fanom, że to nie jest normalne. Facet żółkniejący nie jest normalny. Nawet nie spróbował osiągnąć pasa w swej kategorii wagowej z jednego głupiego powodu: by pozostać niepokonanym. Ja to widzę tak, że to jest paskudny przykład dla nas kiedy atleta takiego kalbru robi coś takiego. Jakkolwiek to motywuje - to jest fikcja. Kiedy walczysz na śmierć i życie, jest prawdopodobne, że dostaniesz lanie. Czy on chce zostać legendą jak jego wuj Rickson ? Tutaj nie kumam: 'But thank God the line is getting longer. At this rate I'll be employed for the next ten years!'
[Paulao pokonał członka twojego teamu Ninję w tym roku przez jednogłośną decyzję na Bushido 10. Czy myślisz, że walka pomiędzy wami dwoma różniła by się znacznie ?]
Facet jest dobry, ale jego plan walki już się zgrał. Jeśli nie da rady sprowadzić walki na ziemię, to ma przechlapane, dostanie lanie jak bezpański pies. Teraz twierdzi, że chce skopać mi tyłe, Co to ma być ? Te czasy już się skończyły ... Ktoś musi mu powiedzieć, że czasy gdy Hugo Duarte i Rickson walczyli na plaży już należą do przeszłości. To jest stara opowieść, pies, który szczeka nie gryzie. Ciągle łazi i gada, że zrobi to albo tamto. Założę się, że kiedy stanie naprzeciwko mnie, to będzie szeptał. Ten rodzaj gadaniny jest okropny dla naszych atletów i dla sportu, który promujemy. Wszystko to powoduje wątpliwości wśród publiczności i pomiędzy nami.
[Czy myślisz, że miejscowy promotor mógłby tę walkę doprowadzić do skutku i czy byłaby ona dobra dla wszystkich ?]
Byłoby miło, ale on musi zrobić dużo by mnie dosięgnąć. Facet ma 14 małych walk. Zajmie mu to trochę czasu by mnie doścignąć. Jeśli spuści swoją gardę na mnie, ryzykuje policzkiem, po którym może zmądrzeje.
[O co chodziło w walce z Aroną, kiedy on był w narożniku Margarida a ty w narożniku Macaco, na Showfight 5 ?]
Było spoko. Nie zwracam wiele uwagi na swoich oponentów w takich sytuacjach. Troszczę się o fanów. Nic nie jest pewne w nowym roku, ale myślę, że skończy się walką z Rogerio MInotauro. Ale to jest znów ta stara historia: Pride decyduje. Będę walczył z kimkolwiek. Oczywiście walka z Aroną też będzie, tak jak on tego chce. Ciągle rozpowiada te same deklaracje, że rewanż musi nastąpić. Ciągle nie może zapomnieć. Prawdopodobnie będę z nim walczył na Pride GP 2007.
Teraz wywiad z Filho:
Filho: “At least I rained on his parade"
[Od czasu przyjazdu do Brazylii byłeś wkurzony na deklaracje Wanda, które czynił o tym jak powinieneś walczyć. Teraz kiedy trochę ochłonąłeś, co myślisz o tym wszystkim ?]
Paulao: Zemsta jest daniem, które je się na zimno. Jeśli jest gorące, to poparzysz usta. Jestem spokojny, kiedykolwiek go widzę, nie rozmawiamy, tylko porrada (??) . Będzie musiał zachować swoje słowa i powtórzyć je, patrząć mi prosto w twarz. Jeśli chce mówić o poziomie mojej techniki, to ma pełne prawo do tego. Może powiedzieć, że jestem do dupy, że moja taktyka jest goownem, itd... ale nazwać mnie tchórzem nie może. Tego nie mogę odpuścić. Olewam to, czy to się odbędzie w małej salce, na wielkiej imprezie czy na plaży. Muszę tylko wylizać rany.
[Czy myślisz, że miejscowy promotor mógłby tę walkę doprowadzić do skutku i czy byłaby ona dobra dla wszystkich ?]
On zdecyduje w jakim ringu staniemy. Ja muszę się stawić. Będę walczył z nim za darmo, ale on schowa się przede mną tak jak chowa się przed Aroną. Myślę, że Wand nie ma wystarczających możliwości by ze mną walczyć. Ma jedną szansę: Zadać nokautujący cios. Ja będę miał trzy szanse: położyć na nim łapę, złapać go i jeśli go sprowadzę na glebę on nawet się nie ruszy, nie ucieknie przede mną, to gwarantuję. Nie ma szans na ucieczkę.
[Co myślisz po stracie pasa nawet bez przegrania walki ?]
Staram się nie myśleć o tym. Teraz będę musiał zacząć od nowa, ale nie jest tak źle jak mogłoby być, bo Misaki powócił i wygrał tytuł. Jeśli by nie wygrał, byłbym bardzo nieszczęśliwy. At least I rained on the Japanese parade (??). Bóg nie chciał by tak się zdarzyło. Nie miałem szczęścia. Żałuję tylko, że nie miałem żadnych medycznych badań prewencyjnych. Trenowałem cały rok, doznawałem rany to tu to tam, i po prostu je zmywałem. kontuzja była bardzo poważna i stała się w bardzo głupi sposób - w trakcie wyciągania nogi z półgardy Misakiego by przejść do pozycji dominującej. Miałem rezonans i mam uszkodzoną łękotkę oraz częściowo zerwane więzadło krzyżowe, ale ono może zostać wyleczone przez fizykoterapię. Lekarze muszą mi szybko powiedzieć jak poważna jest ta kontuzja, bo muszę powiedzieć Pride czy będę mógł walczyć 31 grudnia. Nie wiem czy to będzie przedziw Hendersonowi, ale jest taka szansa.
[Czy byłoby lepiej by fizykoterapeuta był wtedy z tobą w japonii cały czas ?]
Ale i tak by mi nic nie pomógł. Straciłem elastyczność i możliwość wyprostowania tej nogi i była zupełnie nieruchoma. Jeśli byłoby coś z moją dłonią lub ręką, to bym wyszedł walczyć. Jednakże polegam na nodze. Lubię robić obalenia, mounty. Nie chcę wspominać o bólu jaki wtedy czułem gdy stawałem na nodze. Co mogłem zrobić ? Tylko ktoś kto czuł to samo, wie jak to jest. Nikt nie chciał tego pasa bardziej niż ja i jeszcze bardziej tej kasy. Miałbym pięć razy więcej pieniędzy gdybym wygrał. Nawet jeśli bym wyszedł na ring i rzucił ręcznik, to bym dostał dwa razy więcej pieniędzy. Bracie, tam gdzie się urodziłem i wychowałem, tak się nie robi. Wychodzę na ring w formie, że by zrobić widowisko i najmniej jest ważne poważanie publiki. Nie wyszło to tak źle, bo Misaki zlał wiel ludzi jak Henderson, Baroni, a moja walka z nim była monologiem. Martwię się tylko stratą pieniędzy i mam gdzieś komentarze paru idiotów.
Memento mori