Knife odpowiedz

A rower(80 km i 100 km) to co pokonać interwałami na rowerku stacjonarnym(bo na ulicy może skończyć się to kontuzją)czy 10*3'' sprintów z 1'' odpoczynku jak w walce. Z biegania będe robił i interwały i ten plan biegania pod kątem walki w boksie tajskim+wymachy+wioślarz+kopanie we worek(tylko kopanie nie będe uderzać ręcami bo będą złe nawyki) i tak za 2 lata jak pójde na pierwszy trening w klubie będe dobrze przygotowany pod względem kondycyjnym i rozciągnięcia nóg.

3 minuty sprint chcesz robić ? Nieźle.

"(tylko kopanie nie będe uderzać ręcami bo będą złe nawyki)"
A kopiąc nie będziesz miał złych nawyków?

Kopanie odradzam i to zdecydowanie - bo sobie krzywdę zrobisz. Co do biegania 3 minuty sprintem to jest taka metoda, ale to de facto nie sprint - a szybki bieg.

Kopanie we worek traktowałem jako rzciaganie, ale skoro nawt kopanie wyrabia złe nawyki to przestaje ale bardzo mi się podobało zmęcznie po kopaniu we worek 50 kg(moja waga 56 kg). Normalnie wypas, ale na drugi dzień nogi bolały jak bym w przysiadzie robił ze sto kg!

Kopanie w worek nie ma nic wspólnego z rozciąganiem.

Szkoda, ale ja robie też wymachy 20'' i przez drążek jest linka i z lewej strony trzymam ręką tą linke a z prawej na petelce linki jest moja noga która się rozciąga. Kiedyś kiedy nie miałem internetu kopałem jak najwyżej w powietrze i tak się rozciągałem, ale z twojej strony dowiedziałem się że jest do niedopre dla stawów