i co za tym idze nieźle mnie to zmotywowało spojżenia innych typów itp
Miałem dobrego powera, 2,5 h przed treningiem mieszany posiłek + kaps tse dalej 30 min przed 70g węgli + 1 kaps tse i łyżunia cell pumpa
W efekcie ćwiczyłem z zapałem ale nieczułem tym razem spec pompy ani pobudzenia, motywowało mnie raczej nowe otoczenie
Zrobiłem pełny dobry trening i zaczynam brzuszki 1 seria ok potem 2 seria ... i bum skurcz tak kure..ski że myslałem że mnie wyniosą z sali
w uwiecznionej pozycji
tragedia nic nie mogłem zrobić i tak leżałem pojękując, obok młody gostek tylko się na mnie patrzył i nie wiedział o co chodzi
po kilkunastu?dziesięcu sek puściło trochę i wycedziłem półgłosem
"złapał mnie skurcz" coby wyjaśnić typom co jest nie tak i pozwisałem na drążku żeby się rozciągnąć
piszę o tym tak rozwlekle bo nigdy nie miałem tak powalającego i bolesnego skurczu - troszku się wtedy przestraszyłem
I teraz głowna kwestia:
od kilku dni łykam sobie tse 2 - max 3 kapsy dziennie a wczoraj wieczorkiem
zapodałem 4X tabs filomagu a do tej pory łykałem jakiś dosyć drogi magnez
i nie wiem czy mimo tego że codziennie od 2 mcy łykam na noc magnez i cynk
w wypadku zapodawania TSE i tak mi go brakuje????
Czy też filomag jest słaby???
Czy TSE taki mocny bo łykałem kiedys termala pro i nie było takich rewelacji - (a te dzisiejsze to mnie rozje.. ły, jestem 2 h po treningu i dalej trochę boli) ???