Do Qazara i Ellisa ppytanie

czytalem wasze wszystkie teksty o low carbach i ogolnie o odzywianiu,respect mam do was za wiedze ogromna i mam pytanie: co sadzicie na temat wywiadu z tej stronki: http://www.pzkosz.pl/?p=szk&s=fiz&id=5  to wywiad z jakas zagraniczna pania dokttor,ja od jakiegos czasu jestem na low carbie...i moje pytanie odnosi sie glownie do tego punktu tego wywiadu: W badaniach naukowych wykazano, że w diecie korzystnej dla sportowców należy uwzględnić około 55-58% energii pochodzącej z węglowodanów, 12-15% z białek i 25-30% z tłuszczów.

czy rzeczywiscie sa takie badania?czytalem tez wywiad z doktorem ellisem i mozna zglupiec szczerze mowiac...

nie jestem zadnym z powyzszych ale pozwole sobie skomentowac 2 zdania z tego tekstu, ktore to powoduja, ze w moim odczuciu jest on idiotyczny

Niektórzy dietetycy zalecają, aby 40% dziennego zapotrzebowania energetycznego pokrywały węglowodany, 30% białka i 30% tłuszcze. Diety zawierające takie proporcje składników żywieniowych mogą pogarszać zdolność do wysiłku, ponieważ są niskokaloryczne

jak mozna mowic o kalorycznosci diety, kiedy wspomniano jedynie o rozkladzie na poszczegolne makroskladniki pokarmowe?

i jeszcze te slodycze na poczatku wywiadu...

dzieki Sachem za komentarz, o ciebie tez mi chodzilo:) a co bys powiedzial na to moje pytanie dotyczace tej niby wyzszej formy spotowej przy spozyciu tak duzej ilosci ww??spotkales sie z takimi badaniami?

Z ostrożnością traktuj informacje zawarte na komercyjnych stronach internetowych.-Autor mial na mysli pewnie SFD.

z tego co mi wiadomo na dietach niskoww tez mozna uzyskiwac swietne rezultaty w sportach silowych jak i silowo-wytrzymalosciowych (oczywiscie po okresie adaptacji organizmu). co do badan naukowych to niestety nie mam zadnych konkretnych zrodel.

Są naprawdę różne badania i prowadzone w latach 60 i w 80-90, są też z 2006, jedne są mniej wartościowe, inne bardziej, ale nie o to chodzi...

Kilkadziesiąt lat temu powstał paradygmat(naukowy model) mówiący, że tłuszcz jest zły dla naszego serca. Jak w przypadku prawie każdego paradygmatu wszystko wokół najczęściej staje się w pewnym stopniu nieobiektywne. Jedząc tłuszcz staniesz się tłusty, przecież to proste, logiczne, nie ma tu czego kwestionować. Skoro tłuszcz jest zły dla naszego serca to nie może być dobrym paliwem dla mięśni, a nawet jeśli to po co to badać, przecież i tak nie zalecimy nikomu by jadł tłuszcz... itd. Teraz powoli paradygmat jest przełamywany, pojawiło się po prostu zbyt wiele badań, by zostały zignorowane. Tłuszcz nie jest zły dla serca? może dieta wysokotłuszczowa będzie jednak dobra odnośnie redukcji tkanki tłuszczowej, może warto to sprawdzić. Może w takim razie tłuszcz będzie też dobrym paliwem dla mięśni? może warto przeprowadzić badania, które będą trwały dłużej niż kilka dnia. Krótko, mówiąc sposób, myślenia powoli się zmienia, trochę czasu jeszcze minie zanim poznamy prawdę, jeszcze więcej zanim to wszystko dotrze do wszystkich. Być może na którymś etapie badań pojawi się jakiś mocny problem, pewne wady zostaną ujawnione, tego też nie wiadomo... zobaczymy.

Zmieniony przez - ellis w dniu 2006-12-08 22:25:45