a ja uwazam ze powinno sie robic zarowno jedne jak i drugie
JAKO ODDZIELNE CWICZENIA
zamiast sie żyłowac na powtorzenia ktore moga juz byc poza kontrola z braku sił - lepiej zrobic 2 razy wiecej serii
wazna jest nauka uzycia nog w czasie przysiadow, wiekszosc cwiczacych ma nogi zupelnie nieskoordynowane, bardzo dobre sa wowczas wykroki oraz
przysiady ze sztanga z przodu
TE SPRAWE PODZIELILBYM NA KILKA ETAPOW
w kolejnosci chronologicznej.... od poczatkujacego - kazdy etap po 3 miesiace plus przynajmniej tytdzien przerwy pomiedzy nimi(dla splitow)
1)wykroki ze sztangielkami(po ok 10+10powt, 4 serie), prostowanie i uginanie nog (po ok 5*15p)
2)przysiady ze sztanga z przodu (4*12p)ugianie nog(5*20), wykroki ze sztanga z tyłu na barkach (8+8powt, 3 serie )
3) wykroki ze sztanga z przodu(8+8p, 4 serie, uginanie nog 5*25p) przysiady ze sztanga z tyłu 3 serie po 20 powt
4)Przysiady ze sztanga z tyłu progresja 50kg, 60 kg itd po 15 powt plus cokolwiek
5)Przysiady ze sztanga z tyłu (jakkakolwiek l powt) , połprzysiady (bierzemy 10-20kg wiecej i robimy 1-2 serie w gornej polowie), plus reszta treningu
mysle ze taki proces uczenia pracy nog pozwoli na brak wiekszych błędow w przysiadach