Masówka w internacie?;/ HILFE!

ElO eLo...w lutym koncze 17che ćwicze od czerwca 05', waze 65-66kg przy wzroscie 173cm. Lapka 36-37, klata 108, lydka 38, pas 76.
Generalnie to jestem drobnej budowy(z genow, z ktorymi walcze uparcie), mam bardzo szybki metabolizm, jem odrazu sram:P.
Z dietą nigdy nie mialem do czynienia, jedynie teraz jak jestem w internacie zakupiłem se nitro2 z gainerkiem mega mass i przyszlo mi ze 1-2kg. Bardzo ciezko mi z ulozeniem diety takiej aby jakos z nieregularnymi kalorycznie i skladowo posilkami ze stolowki internackiej dobrac odpowiednie dla mnie ich wartosci...co wy mi radzicie? W mojej zdesperowanej glowce narodzila sie cheć zakupienia stano i temo, by tej maski troche podebrac.(co wy na to?) Hilfe! Ich bin ratlos.

Nic Ci nie pomozec jak nie bedziesz przekraczal bilansu kalorycznego a najlepiej zbilansowana dieta. Jak nie masz molziwosci jej ulozenia to postaraj sie chociaz przekraczac bilans. Poczytaj tez posty podwieszone.

oblookaj co tam zjadasz w internacie i poszperaj w sieci za kalorycznością tych posiłków. Większość pewnie będzie w dzienniku Dakthorna (vitalmax). Gramaturę wyceń na oko jak potrafisz, ale znając stołówkowe normy, to pewnie ze 100g mięsa, 200g ziorków i 150g warzyw a do tego w hooy zasmażki Te stołówkowe pyszności wpisz sobie w dziennik posiłków a kolejne posiłki skomponuj sam zamieszczając w nich to czego Ci brakuje. Przed treningiem możesz zjeść normalny obiad, po treningu walnąć gainera, na noc samo białko. Wylicz, żeby mieć nadwyżkę kaloryczną i powinno być ok

Tutaj jest wszystko

https://www.sfd.pl/Robimy_mase_-_fakty_nie_mity_by_qaz-t173140.html

Gainer jest tylko uzupelniem diety.

B-real, i co on ma teraz zrobić? Wydrukować sobie ten post i iść z nim do pani kucharki na stołówce? Raczej się nie zastosuje

Wiem ze na wiekszosc posilkow nie ma wplywu, ale moze chyba sobie kupic ser bialy,tunczyki, makrele. Prad w pokoju ma to zagotuje sobie wode i ugotuje jajka albo zrobi owsianke. Kupi chleb razowy, wafle ryzowe itd

Słusznie. Sam zawsze mówię, że lepsze zwykłe żarcie niż odżywki, ale w jego przypadku też wolałbym se strzelić gainera po treningu niż zawracać sobie głowę gotowaniem. No ale jak kto woli