SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nicky Cruz opowiada... historia prawdziwa

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2205

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1
Zapraszam do przeczytania ksiazki pt NICKY CRUZ OPOWIADA - jest to prawdziwa historia przywodcy najpotezniejszego i najbrutalniejszego gangu Nowego Yorku lat 50-tych - gangu Mau Mau.

Ten mlody, nienawidzacy wszystkich i wszystkiego Portorykanczyk, opowiada o swym smutnym dziecinstwie w Puerto Rico i o budzacym groze życiu zbuntowanego nastolatka, ktory za swa jedyna rodzine uznaje składajacy sie z rowiesnikow uliczny gang.

Historia Nickyego jest na pewno dramatyczna, ale nie jest wyjatkiem. Nicky jest tylko barwnym reprezentantem niezliczonej liczby ludzi, którzy w ostatnich dziesiecioleciach popadli w niemal kazdy rodzaj znanej człowiekowi perwersji i degeneracji.

Ksiazke po raz pierwszy w Polsce wydano w 1985 roku, historia Nicky’ego znajduje sie w wykazie ksiazek poruszajacych problem narkotykow wsrod młodzieży.

Ksiazke udostępniono w internecie za zgoda Wydawnictwa AGAPE.

Ksiazka jest w calosci na stronie:

http://nickycruz.ovh.org 

Strony zagraniczne dotyczace Nicky Cruza:

www.nickycruz.org/about/the_man.htm 
www.tcfarm.org/History/Nicky.html 

Oto początek 1 rozdziału:

Ktoś krzyknął: Złapcie tego zwariowanego szczeniaka!
Gdy tylko otwarto drzwi samolotu Constellation należącego do linii lotniczych Panam, pomknąłem schodkami w dół i dalej, w kierunku budynku nowojorskiego lotniska Idlewild. Działo się to 4 stycznia 1955 roku i zimny wiatr szczypał mnie w policzki i uszy.
Kilka godzin wcześniej mój ojciec wprowadził w San Juan mnie, zbuntowanego piętnastoletniego portorykańskiego chłopaka, na pokład tego samolotu. Poleciwszy mnie opiece pilota, nakazał mi siedzieć w samolocie, dopóki nie zgłosi się po mnie mój brat, Frank. Ale gdy otwarto drzwi, pierwszy wybiegłem z samolotu i co sił w nogach pomknąłem po betonowej płycie.
Trzej ludzie z obsługi lotniska dopadli mnie i przygwoździli do siatki ogrodzenia przy wyjściu. Przez moje lekkie ubranie z ciepłej strefy klimatycznej przenikał lodowaty wiatr, a ja starałem się wyswobodzić. Dyżurujący przy wyjściu policjant chwycił mnie za ramię i pracownicy linii lotniczych spiesznie wrócili do swoich zajęć. Traktowałem to wszystko jak zabawę i spojrzawszy na policjanta, uśmiechnąłem się do niego.
- Ty zwariowany Portorykańczyku! Co sobie do diabła wyobrażasz? - krzyknął policjant. Wyczułem w jego głosie nienawiść i uśmiech zamarł mi na ustach. Grube policzki policjanta były zaczerwienione od chłodu, a oczy łzawiły mu od wiatru. W obwisłych wargach podskakiwało nie zapalone cygaro. Nienawiść! Poczułem jak napełnia moje ciało. Taką samą nienawiść czułem do mojego ojca i matki, do nauczycieli i do policjantów w Porto Rico. Nienawiść!
Próbowałem mu się wywinąć, ale trzymał mnie żelaznym chwytem.
- No, szczeniaku, wracaj do samolotu.
Popatrzyłem na niego i splunąłem.
- Ty świnio! - warknął. - Brudna świnio!
Rozluźnił uchwyt i próbował złapać mnie za kark. W tym momencie dałem nurka pod jego ramieniem i skoczyłem przez otwartą bramkę na teren otaczający dworzec lotniczy.
Usłyszałem za plecami krzyki i tupot nóg. Pomknąłem długim chodnikiem, zygzakami omijając ludzi tłumnie spieszących do samolotów. Nagle znalazłem się w hali dworca. Poszukałem wzrokiem drzwi wyjściowych, przebiegłem halę i wyskoczyłem na ulicę.
Przy krawężniku stał wielki autobus z otwartymi drzwiami i pracującym silnikiem. Przepchnąłem się przed wsiadających do niego ludzi. Kierowca złapał mnie za łokieć i zażądał opłaty za przejazd. Wzruszyłem ramionami i odpowiedziałem po hiszpańsku. Kierowca bezceremonialnie wypchnął mnie z kolejki, zbyt zajęty, by tracić czas ze smarkaczem, który ledwo rozumie po angielsku. Gdy zwrócił się do grzebiącej w torebce kobiety, schyliłem się i poza jej plecami przemknąłem do zatłoczonego autobusu. Spojrzawszy przez ramię, by upewnić się, że kierowca mnie nie widzi, przepchnąłem się do tyłu i usiadłem koło okna.
Gdy autobus ruszył, zobaczyłem jak z budynku dworca lotniczego wybiega ten gruby policjant i wszyscy rozglądają się dookoła. Nie mogłem się powstrzymać i śmiejąc się do nich przez szybę, zastukałem w okno i pomachałem ręką.
Potem opadłem na siedzenie, wsparłem kolana o oparcie fotela przede mną i przycisnąłem twarz do zimnej brudnej szyby.
Autobus przeciskał się przez zatłoczone nowojorskie ulice w kierunku centrum miasta. Widziałem przez okno leżący na ziemi brudny błotnisty śnieg. Zawsze wyobrażałem sobie śnieg jako coś czystego i pięknego, zmieniającego krajobraz w bajkową krainę. Ale ten śnieg był obrzydliwy, jak brudna papka z rozgotowanych ziemniaków. Szyba zamgliła się od mojego oddechu. Wyprostowałem się i pociągnąłem po niej palcem. To był świat zupełnie różny od tego, z którego przyjechałem…

Zapraszam!
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9243
przeczytalem ja przed kompem z linku : http://sztylet.prv.pl/ wszystko jest bardzo estetycznie napisane,jedna z najlepszych ksiazek jakie przeczytalem, godna polecenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1
Za okolo 2 tygodnie ksiazka bedzie rowniez dostepna w wersji audio :)

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 451 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9243
http://www.nickycruz.ovh.org/krzyz_sztylet.html ktos mi na gg podeslal 2 czesc ;) jak bedziesz mial dostep do wersji audio daj rowniez znac ;)

Zmieniony przez - Ryo_Hazuki w dniu 2007-06-28 20:04:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1
To ja Ci podeslalem :) oki jak bedzie wersja audio to dam znac

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 323 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5647
pisz tutaj jak bedzie audio, tez czekam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1
Oki :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 379 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 6147
zaje.bista ksiazka

nie czytam ksiazek (w swoim zyciu przeczytalem moze 5 ksiazek z wlasnej nie przymuszonej woli) ale ta czytalem z takim zapalem ze nie moglem sie od niej oderwac

polecam

" Jestem z dzielnicy, tu szarych ludzi tłum.
Talenty jak diamenty, w obcych wbijamy ch**. "

"Jaka by nie była k***a nie bój sie prawdy."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Która ławka lepsza?? POMOC

Następny temat

Jaka jest różnica między XPE i XP ?

WHEY premium