Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17160
Ktoś wie coś więcej na temat tej kontuzji? Z kolanami nie ma żartów, wiem chociażby po sobie...
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
GSP zerwał, naderwał lub nadwerężył ( słowo 'sprain' - jest niestety niejednoznaczne, ale raczej jest używane przy lżejszych kontuzjach) :
obydwa więzadła więzadła poboczne piszczelowe (MCL) i więzadło krzyżowe tylne (PCL)
Lekarz zalecił 4 tygodnie przerwy od treningów, więc nie zerwał chyba tych więzadeł.
Zmieniony przez - delly w dniu 2007-01-04 18:22:12
Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17160
Jakby zerwał to musiałby mieć rekonstrukcję -> pół roku przerwy. To znaczy nie musiałby, ale jest to preferowane. Lekarz, któy mnie składał opowiadał mi, że jeden z jego pacjentów to kickboxer, który na tyle boi się zabiegów i operacji, że woli trenować z zerwanym. Co nie przeszkodziło mu w zdobyciu tytułu Mistrza Polski.
Więzadła to upierdliwa sprawa, ja mam zerwane krzyżowe przednie (ACL bodajże).
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba
Szacuny
0
Napisanych postów
815
Wiek
48 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8488
Słyszałem, że jak jest zerwane całkowicie jedno krzyżowe i się tego nie zoperuje, to następne zjechanie kolana może się skończyć totalnym bałaganem w stawie.
Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17160
Zerwanie u mnie nastąpiło w 1998, a artrokopia i rekonstrukcja w 2002 - odstęp prawie czterech lat. Zerwane "połówki" więzadła się postrzępiły i "poprzyklejały" do tylnego - tak przynajmniej mówił mój ortopeda. Do tego większość tego typu urazów wiąże się też z uszkodzeniem łękotek - ja miałem popękane i fragmenty ich mam usunięte.
Faktem jest jednak, że po tych prawie czterech latach miałem już problemy z codziennym funkcjonowaniem.
edit: Lekarz powiedział też, że gdybym przez ten cały czas nie trenował, to problemy miałbym dużo wcześniej i dużo poważniejsze.
Zmieniony przez - wilk80 w dniu 2007-01-04 18:41:45
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba