Zawal serca?

W przeciagu ostatnich 1.5 roku trzy razy zdarzylo mi sie cos, co wydaje mi sie, ze moglo byc zawalem serca (mam 21 lat). Podobne objawy ktore opisuja w necie - ostry bol w okolicy serca, nie moglem sie poruszyc nawet troche (dzialo sie to wtedy kiedy lezalem), z ledwoscia oddychalem bo nawet wdech powodowal nasilenie bolu, trwalo to kilkanacie minut. Dzialo sie to jakis czas po spaleniu jointa-dwoch.
Nie jestem otyly, w miare dobrze sie odzywiam, nie pije, nie pale fajek, joint okazyjnie, jedyny sport jaki uprawiam to cwicze na silowni ale bez przesady.
Nie chce isc do lekarza bo mnie wysle na jakies badania zdjecia, kolejki, szpitale itd a moze powie zeby przestac cwiczyc bo co jej powiem, ze zjaralem sie i od tego?
Kolega mowi ze to nerwobole ale ja sie naprawde wtedy przestraszylem (szczegolnie podczas jednego razu), od czego to moze byc? Ja nie przechodzilem zadnych "nadprogramowych" chorób, nie mam problemow z niczym, nie mam pojecia o co chodzi.

Nerwobóle są krótkotrwałe. Nie rozumiem Twojego podejścia kolego "nie chce iść do lekarza". Przecież lekarze są by Ci pomóc. A może masz jakąś ukrytą wadę serca i jak będziesz biegł na autobus to zejdziesz? Maszeruj do lekarza, niech zrobią Ci echo serca, usg i będziesz wiedział na czym stoisz.

jak to po paleniu to na bank na tle nerwowym. zawał to to nie jest. jak pójdziesz do lekarza i powiesz mu, że doznałeś trzykrotnie zawału po zapaleniu zielska to powie ci żebyś nie palił. jak masz takie skłonności to radzę przestać jarać. pozdrawiam.